Remanent po Tusku: przez 9 miesięcy na nagrody dla rządu poszło 50 mln zł!

fot. premier.gov.pl
fot. premier.gov.pl

Donald Tusk zabrał się do bogatej Brukseli, a „tanie państwo” zostawił na miejscu. Znowu okazuje się jednak, że było ono „tanie” jak cygara, które b. premier popalał w chwili relaksu od rządzenia.

Dwa miliony Polaków nie może znaleźć pracy, a pozostała ogromna część ledwo wiąże koniec z końcem. Tymczasem rząd Donalda Tuska rozdał swoim ile wlezie! Przez zaledwie 9 miesięcy 2014 r. ministerstwa wypłaciły swoim urzędnikom gigantyczne nagrody za prawie 50 mln zł

— podaje „Super Express”.

Gazeta przypomina, że gabinet Tuska podwyższył wiek emerytalny do 67. roku życia dla kobiet i mężczyzn, a także ciął wszelkie ulgi i przywileje. W tym samym czasie ministrowie szczodrze obdarowywali swoich urzędników.

Rekordzistą był Radosław Sikorski, który w MSZ przeznaczył na nagrody aż 18 mln zł.

Jakoś nie słyszałem o wielkich osiągnięciach ministerialnych urzędników, dlatego te prawie 50 mln zł na nagrody dla nich to jest wielki skandal! Żeby się jeszcze czymś wielkim przysłużyli, a tu nic!

— komentuje w „SE” ekonomista prof. Krzysztof Rybiński.

JUB/”SE

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.