Kopacz się wycofuje? „Nie deklarowałam, że Polska podejmie rozmowy o reparacjach”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. M. Czutko
Fot. M. Czutko

Premier Ewa Kopacz w czasie konferencji prasowej odniosła się do swojej wypowiedzi dotyczącej reparacji wojennych.

Pytana przez dziennikarza portalu wPolityce.pl, czy „podtrzymuje stanowisko, że Polska podejmie rozmowy z Niemcami na temat reparacji wojennych”, szefowa rządu studziła emocje.

Tak nie powiedziałam. Powiedziałam, że to jest temat, który będzie poruszany w ramach stosunków bilateralnych na spotkaniach, które będą miały charakter konsultacji międzyrządowych. Tylko tyle i aż tyle powiedziałam

— odniosła się do swojej wypowiedzi.

Dodała, że:

Ponieważ nie ma obecnie terminu tych konsultacji, to jak ustalimy nowy termin, to będziemy wiedzieli, kiedy te konsultacje się odbędą i będziemy poruszać wszystkie, nie tylko ten, tematy te, które będą ważne dla wszystkich, którzy się spotkają.

Przypomnijmy, że premier Ewa Kopacz pytana w Niemczech o publikację tygodnika „wSieci”, która wskazuje, że Polska ma prawo domagać się ponad 800 mld dolarów odszkodowania od Niemiec, mówiła:

Chcę powiedzieć, że tego rodzaju tematy niewątpliwie poruszane będą lub były, ale na spotkaniach międzyrządowych.

CZYTAJ TAKŻE: PRESJA MA SENS! Premier Kopacz zadeklarowała w Berlinie, że Polska podejmie z Niemcami temat niespłaconych reparacji wojennych!

Obecne jej stanowisko przypomina wycofanie się ze zbyt pochopnie złożonej deklaracji. Czyżby dopiero teraz dotarło do premier Kopacz, co zadeklarowała w Berlinie?

Ewa Kopacz w Sejmie mówiła również o pomniku poświęconym ofiarom tragedii smoleńskiej. W jej ocenie tę sprawę powinny rozstrzygnąć władze Warszawy.

To nie miejsce będzie ważne ale sam fakt. I trzeba sobie odpowiedzieć, czemu ma służyć ten pomnik. Jeśli ma służyć dobrej pamięci i okazaniu szacunku, to niezależnie od tego, gdzie będzie stał, to będzie pomnik, pod który będą przychodzić nie tylko ludzie, mieszkający w Warszawie. Gdzie on ma stanąć? To muszą zdecydować władze stolicy. To decyzja władz samorządowych i prezydent Warszawy

— tłumaczyła Kopacz pytana o stanowisko PiS, który przekonuje, że pomnik powinien stanąć na Krakowskim Przedmieściu.

Można mieć obawy, że takie stanowisko Kopacz może się skończyć zbudowaniem pomnika poświęconego ofiarom tragedii smoleńskiej w miejscu, którego nie będzie można znaleźć, które będzie zupełnie na uboczu. Wszak „sam fakt się liczy”.

Pytana na koniec o krytykę, z jaką spotyka się jej działalność Ewa Kopacz stwierdziła:

Ja robię swoje. Nawet jeśli to są głosy niepochlebne, czy pochwały. To mniej dla mnie znaczy niż wytyczony kierunek i cele.

Widząc i słuchając premier Kopacz można mieć jednak wątpliwości, czy Ewa Kopacz ma jakiekolwiek cele…

wrp

CZYTAJ WIĘCEJ: Rachunek za II wojnę światową jest bronią, z którą Niemcy będą się liczyć

CZYTAJ TAKŻE: Polska może żądać od Niemców 850 mld dolarów odszkodowania! Sensacyjne wyniki śledztwa „wSieci”

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych