Gadowski: Za rządów PO-PSL mamy rodzaj miękkiego totalitarymu

Dokonania dwóch kadencji tej koalicji można zawrzeć właściwie w jednym zdaniu. To jest narastające zagrożenie dla niepodległości polskiego państwa

— mówi w trzecią rocznicę wyborów parlamentarnych z 2011 roku Witold Gadowski.

W rozmowie z portalem Stefczyk.info dziennikarz wskazuje, że „ta niebezpieczna tendencja wynika z niesprawności polskiego rządu, przyzwolenia na niesłychany wręcz rozrost patologii w życiu publicznym, a także z iście totalitarnego opanowania wszelkich ośrodków, które zwyczajowo są w państwie takimi wentylami bezpieczeństwa, hamulcami bezpieczeństwa dla państwa”.

Pytany, czy te mechanizmy w Polsce nie działają wyjaśnia:

Za rządów PO i PSL wszystkie takie instytucje zostały skolonizowane przez obóz rządzący. On nie jest dziś formalnie kontrolowany przez nikogo. Sam siebie kontroluje, sam siebie nagłaśnia i sam siebie opisuje, bowiem większość wielkonakładowych mediów jest również podporządkowana rządzącym. To sytuacja wysoce patologiczna, jeśli chodzi o stan polskiego państwa i możliwości jego sanacji

— wskazuje Gadowski.

Pytany dlaczego Polacy godzą się na taki stan rzeczy publicysta wskazuje na patologiczne działanie mediów w Polsce.

W Polsce brak jest zdrowej, realnej opinii publicznej. To wynika z patologii rynku medialnego. Obywatele nie mają realnej wiedzy i orientacji w życiu publicznym i społecznym. Media, których obowiązkiem jest informowanie o takich rzeczach, zajmują się propagandą, a nie nagłaśnianiem spraw ważnych. Mamy rodzaj miękkiego totalitaryzmu. Tzw. czwarta władza jest lokajem pierwszej władzy

— tłumaczy.

Cała rozmowa na Stefczyk.info. POLECAMY

wrp