Dorota Łosiewicz: Nieustająca wojna Platformy z obywatelami. W końcu to oni są wszystkiemu winni

Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze. Jak to: stłucz pan termometr, a nie będziesz miał gorączki. Jednak żeby z nich korzystać, trzeba czasem wykazywać się ponadprzeciętną bezczelnością. Nikt przed PO nie miał do tej pory tyle odwagi. Leszek Miller musi do dziś pluć sobie w brodę, obserwując tupet PO. A tego Platformie nie brakuje.

Zaczęło się chyba od Joanny Muchy. Nikt wcześniej nie odważył się obwiniać Polaków za kolejki u specjalistów. A ona owszem. Wówczas jeszcze posłanka PO i członkini komisji zdrowia twierdziła, że to wina pacjentów. Konkretnie tych starszych, bo:

chodzą do lekarza co dwa tygodnie dla rozrywki.

Potem jej partyjni koledzy mieli już więcej odwagi i tupetu. Taki na przykład Stefan Niesiołowski miał pretensje do maluchów. Głodne dzieci w Polsce? Same są sobie winne, bo przecież pod dostatkiem mają mirabelek i szczawiu. Mogłyby jeść, a nie jedzą.

Myśmy cały szczaw wyjedli z nasypu i wszystkie śliwki jedli. Dziś te wszystkie śliwki leżą, dzieci grają w piłkę, szczawiu nikt nie zjada

— mówił Niesiołowski na antenie TVN24 odrzucając argument, że w Polsce jest kilkaset tysięcy głodnych dzieci.

Wtórowała mu Julia Pitera, tłumacząca, że dzieci są głodne, bo nie ma u nas tradycji jedzenia śniadań.

Zdaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz winą warszawiaków było przecież to, że samochody topiły się na Trasie Toruńskiej podczas deszczu. Bo mieszkańcy stolicy nie dość przygotowali na ulewę:

Klimat się zmienia, trzeba przyzwyczaić się do ulewnych deszczy.

Cezary Grabarczyk sugerował podczas swego ministrowania, że to pasażerowie ponoszą odpowiedzialność za tłok w pociągach:

To pasażerowie podejmują decyzję o tym, jaki środek transportu wybrać i kiedy rozpocząć podróż. Muszą liczyć się z tym, że jeśli podejmują tę decyzję w ostatniej chwili, w składach może brakować miejsc, które objęte są rezerwacją. A w składach, w których nie ma tej rezerwacji, też może miejsc brakować.

Do podróżujących PKP i skarżących się na opóźnienia oraz mróz w pociągach pretensje miała także minister Bieńkowska. Jej zdaniem podróżni nie dość przygotowali się do zimy, bo przecież:

Sorry, mamy taki klimat.

Ta sama minister Bieńkowska miała też pretensję do ludzi, którzy zbyt tłumnie wybrali się latem nad morze, bo przecież:

Gdzie są bramki, tam są korki.

Trudno się więc dziwić, że w duchu tej platformerskiej narracji postanowiła pozostać przywoływana już raz prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz, która tym razem rozgryzła przyczynę warszawskich korków. Oczywiście winni są kierowcy, którzy nie wiedzieć czemu pchają się do samochodów.

Trzeba zmienić nawyki. To jest kwestia nauczenia się od początku

— powiedziała ostatnio w TVN24.

Wiele osób, korzystających z samochodów, przesiądzie się do metra

— twierdzi pani prezydent, zapowiadając otwarcie drugiej linii metra jako koniec komunikacyjnych problemów warszawiaków.

Dobrze, że jeszcze minister Joanna Kluzik-Rostkowska nie ogłosiła, że przepełnione szkoły to wina rodziców, którzy bezmyślnie wysłali tam swoje sześcioletnie dzieci. To byłby szczyt bezczelności w wykonaniu PO. Jednak szefowa MEN wytrwale na ten szczyt próbuje się wdrapać. Ostatnio ogłosiła na przykład:

Jestem zwolenniczką małych szkół podstawowych. Z jednej strony to kwestia bezpieczeństwa, ale z drugiej także relacji z rodzicami

— mówiła dziennikowi.pl minister Kluzik-Rostkowska.

Złośliwa czy niezbyt mądra?

Przez ostatnich 7 lat byliśmy świadkami licznych wojen Tuska. Była wojna wypowiedziana dopalaczom, hazardowi, pedofilom, pijanym kierowcom, itd., itp. Można jednak odnieść wrażenie, że na nieustającej wojnie jest Platforma, która nazwała się Obywatelską. To wojna z obywatelami właśnie.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.