Cała góra obietnic na lata 2016-2020... Był i apel do prezesa PiS. ZOBACZ, o czym mówiła Ewa Kopacz w expose!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/ Radek Pietruszka
fot. PAP/ Radek Pietruszka

Lubię mówić wprost; wszyscy wiemy, że nad polskim życiem politycznym od lat ciąży niechęć Jarosława Kaczyńskiego do Donalda Tuska. Nie chcę tego oceniać, ale wiem, że Tusk wyjeżdża do Brukseli i nie będzie uczestniczył w krajowej polityce. To najwyższy czas, by przełamać zapiekłość. Apeluję do pana prezesa - zdejmijmy z Polski klątwę nienawiści!

— mówiła w swoim sejmowym expose premier Ewa Kopacz.

Nowa szefowa rządu - przy ogólnym rozbawieniu parlamentu - przedstawiała swoje plany i pomysły na najbliższy rok pracy jej gabinetu. Kopacz zaczęła od powitania gości - w tym prezydenta Komorowskiego obecnego na sejmowej galerii.

Chciałam złożyć solenne zobowiązanie do wiernej służby Polsce i Polakom

— rozpoczęła.

Dość topornie czytając z kartki, Kopacz podkreśliła, że zmiana rządu jest w tym wypadku nietypowa - jej zdaniem nowy gabinet powołano z powodu „wielkiego sukcesu” Donalda Tuska.

Marzyliśmy, by Polska mogła znaleźć się w zjednoczonej Europie. A dziś Polak będzie jej prezydentem. To osiągnięcie nie byłoby możliwe, gdyby nie siedem lat rządów PO i PSL. Panie przewodniczący, wszyscy życzymy panu sukcesu! Mam też dla Ciebie, Donaldzie informację: to ja stoję na czele rządu i to ja biorę za ten rząd odpowiedzialność

— mówiła Kopacz.

Następnie podkreśliła, że Polska „w takim samym stopniu należy do głosujących na rząd, jak i opozycję.”.

Nie możemy nie zauważyć, że wielu Polaków jest niezadowolonych z tego, co się w Polsce dzieje. Mają oni poczucie, że nie wszystko działa dobrze i mają małe informacje do instytucji życia publicznego. (…) Nie jesteśmy tu dla siebie, ale jesteśmy tu dla Polaków. Moim zdaniem najważniejszym zadaniem będzie odbudowanie zaufania do rządu, polityki i polityków

— mówiła.

Jestem lekarzem - to szczególna misja i powołanie. (…) Lekarz nie pyta o poglądy i przekonania - tak rozumiem swoją rolę. Niestety, dziś Polacy mówią mi jedno - debata polityczna w tej izbie i poza nią nie dotyczy problemów zwykłych ludzi. Politycy wszystkich opcji odwrócili się od ludzi

— oceniła.

Jej zdaniem „Polacy nie chcą rewolucji, ale zmian”. Dodawała o „milczącej większości Polaków”.

To ona sprawiła, że Polska zmienia się na lepsze, że Polacy są coraz bardziej wykształceni i zamożniejsi. (…) Wszystkie moje decyzje i mojego rządu będą miały jeden cel - szeroko pojęte bezpieczeństwo polskich rodzin

— zadeklarowała.

Następnie niespodziewanie zwróciła się do Jarosława Kaczyńskiego.

Lubię mówić wprost; wszyscy wiemy, że nad polskim życiem politycznym od lat ciąży niechęć Jarosława Kaczyńskiego do Donalda Tuska. Nie chcę tego oceniać, ale wiem, że Tusk wyjeżdża do Brukseli i nie będzie uczestniczył w krajowej polityce. To najwyższy czas, by przełamać zapiekłość. Apeluję do pana prezesa - zdejmijmy z Polski klątwę nienawiści!

— apelowała Kopacz.

Podkreśliła, że plan, o którym mówi, nie jest tylko na jeden rok i chce zapewnić poczucie bezpieczeństwa w każdym polskim domu. Okazało się, że większość jej obietnic dotyczy lat 2016-2020, a więc nowego rządu, a nie dzisiejszego gabinetu Kopacz.

Odbudowanie zaufania do obywateli wymaga odbudowania porozumienia w sprawach, które są racją stanu: polityce zagranicznej i obronności Polski. (…) To wymaga pogłębionej debaty, także z opozycją, której wsparcie będzie kluczowe

— stwierdziła.

Zadeklarowała, że do końca miesiąca Grzegorz Schetyna przedstawi raport z polityki zagranicznej rządu. Pojawił się też „wątek ukraiński”.

Zadaniem mojego rządu będzie zabieganie o jedność i solidarność obozu demokratycznego. (…) Nie dopuścić do osamotnienia Polski w wyniku stawiania sobie nierealistycznych celów

— mówiła.

Kopacz podkreślała przy tym, że nie zgadza się na „zabór suwerennego terytorium ukraińskiego” oraz na zmianę granic.

To kwestia fundamentalnych zasad świata, do którego należymy. Wspieramy proeuropejski kierunek Ukrainy, ale nie zastąpimy ich w zreformowaniu ich kraju

— tłumaczyła.

Nie zabrakło wzmianek o „wzmacnianiu polskiej pozycji w UE” oraz kontynuowaniu idei unii energetycznej. Były to jednak bardzo duże ogólniki.

Mój rząd nie zgodzi się na zapisy oznaczające na dodatkowe koszty dla gospodarki i wyższe koszty dla konsumentów

— obiecała.

Nawiązując do relacji z USA - zapewniła, że będzie dążyć do wzmocnienia obecności sił amerykańskich. Odnosząc się do wojny na Ukrainie, przekonywała:

Czy nasz kraj jest bezpieczny? (…) Mój rząd zapewni Polsce i Polakom bezpieczeństwo. Zwiększymy wydatki obronne od 2016 roku do 2% PKB. (…) Fundamentem naszej obrony są żołnierze, którzy cieszą się wsparciem obywateli, pełniąc odpowiedzialną służbę. Przeznaczymy od początku 2015 roku dodatkowe 39 mln złotych dla żołnierzy, premiując dłuższy okres służby oficerów i podoficerów

— mówiła.

Po tym zająknęła się, nie znajdując odpowiednich słów w swoim spisanym na kartce expose. Kopacz dziękowała po tym weteranom - w tym obecnym w Sejmie - za zaangażowanie w obronę Polski.

Obiecała, odnosząc się do prezydenta Komorowskiego, że do końca listopada przedstawi plan dot. bezpieczeństwa państwa.

Wreszcie wątek gospodarki.

Mój rząd będzie dążył do stabilizacji finansów publicznych, starając się utrzymywać równowagę między wzrostem gospodarczym, a wzrostem wydatków. Jedno z najważniejszych pytań, to pytanie o tempo wejścia do strefy euro. Powinniśmy jednak zadać sobie inne pytanie: jaka jest dzisiaj strefa euro i w jakim kierunku podąża?

— zastanawiała się premier.

Kopacz mówiła przy tym, że „niezależnie od nowych intencji dot. przyjęcia nowej waluty, musimy spełnić wszystkie kryteria”. Nie padły jednak żadne deklaracje dotyczące konkretów w tej sprawie.

W sprawie ustanowienia prawa mówiła o „zasadzie 99%” - jak przekonywała, chce, by tworzone prawo zwracało uwagę na 99% uczciwych ludzi, a nie 1% „cwaniaków”. Wezwała ministra finansów i ministra gospodarki do stworzenia odpowiednich planów dla nowej ordynacji podatkowej.

To, co planowano zrobić w trzy lata - ten rząd zrobi w 12 miesięcy

— stwierdziła.

Po czym zapewniła w kilku ogólnikach o planach rządu dotyczących podatków.

Polacy czekają od wielu lat na kodeks budowlany. (…) Zobowiązuję ministra infrastruktury i rozwoju do istotnego przyspieszenia prac, by na początku przyszłego roku trafiła do parlamentu

— obiecała.

BGK ma też zwiększyć środki (do 25 mld złotych) do rozruszania polskiej przedsiębiorczości. Kopacz obiecała też specjalną ustawę „antykryzysową”, dzięki której firmy, które ucierpiały na rosyjskim embargo na polską żywność, mają odzyskać choć część strat.

Dotychczasowe propozycje KE nas nie zadowalają

— mówiła.

Nie zabrakło też sprawy węgla.

Jedną z pierwszych decyzji jest przyspieszenie prac nad ustawami, które połączą trzy cele dot. bezpieczeństwa energetycznego Polski: musimy chronić polskie górnictwo przed nieuczciwą konkurencją

— zapewniła.

Mówiła przy tym o „rentowności” kopalń oraz potrzebie obniżenia cen za energię. Zapewniła też wsparcie dla budowy żłobków i przedszkoli, przekonując, że to wyraz „solidarności pokoleniowej”. Obiecała też powstanie przyzakładowych żłobków (ma na to pójść aż 2 mld złotych) i zmiany w systemie przyznawanych świadczeń społecznych dla rodzin - plany te dotyczyły jednak roku 2016 i kolejnych.

W sprawie edukacji Kopacz mówiła o problemach otyłości wśród najmłodszych.

Przyspieszymy wprowadzenie regulacji likwidujących śmieciowe jedzenie już od 1 września 2015 roku

— mówiła.

Zwracając się do minister edukacji, Kopacz dziękowała za tzw. darmowy podręcznik, mówiła też o problemach studentów - obiecała specjalne staże w administracji i stypendia zagraniczne dla najlepszych studentów

Będziemy wspierać rozwój polskiej nauki, zwiększać jej finansowanie do 2% PKB do roku 2020. Muszę jednak stwierdzić, że w ostatnich latach zbyt mało poświęcaliśmy uwagi systemowi szkolnictwa zawodowego - szkoły zawodowe są gwarancją, że polskiej gospodarce nie zabraknie fachowców

— tłumaczyła.

Zobowiązała swoich ministrów do pracy nad specjalnymi ułatwieniami dla szkół zawodowych, mówiła ogólnikowo o wsparciu dla seniorów. Zapewniła, że jej rząd spełni obietnice Tuska w sprawie waloryzacji emerytur.

Kopacz mówiła o budowie specjalnej instytucji dotyczącej geriatrii. Zapewniła, że samorządy będą współfinansować domy opieki dla seniorów.

Najbardziej widocznym przykładem sukcesu Polski są wielkie inwestycje infrastrukturalne. (…) Do końca 2015 roku oddanych zostanie 250 km dróg ekspresowych

— mówiła Kopacz. Zadeklarowała, że w latach 20160-2020 rząd zbuduje 1770 km autostrad i dróg autostrad.

Zadeklarowała skrócenie podróży kolejowej, pełnej cyfryzacji Polski i dostęp do szybkiego internetu dla większej liczby Polaków. Wymieniała kolejne miliardy złotych, które rząd chce wydać - na biblioteki, kulturę i specjalny program edukacyjny, który troską otoczy muzea i nowe instytucje kulturalne.

Nie proszę was dziś o 100 dni spokoju - bo nie o spokój tu chodzi, ale możliwość współpracy. Proszę o 100 dni współpracy - chciałbym wierzyć, ze szczególnie w takich sprawach jak obrona narodowa, bezpieczeństwo energetyczne i przyszłość węgla, uda się zbudować porozumienie

— mówiła.

Po oświadczeniu Ewy Kopacz odbędzie się dyskusja - każdy z klubów parlamentarnych będzie miał 15 minut czasu. To jednak od godziny 14:00 - gdy zakończy się przerwa w obradach.

svl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych