Jan Rokita we "wSieci": Największy problem rządu Ewy Kopacz jest taki, że ona nie nadaje się na premiera

PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

W najnowszym numerze tygodnika „wSieci” Jan Rokita ocenia skład nowego gabinetu premier Ewy Kopacz.

Najpoważniejszym problemem rządu premier Ewy Kopacz jest to, że Ewa Kopacz nie nadaje się na premiera. Sam w tej kwestii miałem przez dobrych parę dni poważne wątpliwości, widziałem już bowiem, jak premierzy „wyjęci z kapelusza” (Suchocka, Buzek) jakoś jednak odnajdywali się w nieoczekiwanej dla siebie samych roli. Jednak każdy, kto 19 września oglądał imprezę „prezentacji rządu” na Politechnice Warszawskiej, musiał porzucić wszelkie wątpliwości

-– pisze o swoich spostrzeżeniach publicysta.

Jan Rokita zastanawia się, czy nowa premier właściwie rozumie przypisaną jej rolę.

Sam fakt, iż premier Kopacz publicznie zdefiniowała swoją misję jako „surowe recenzowanie” działalności swoich ministrów, unaocznia, jak dalece nowa prezes Rady Ministrów nie rozumie istoty sprawowanego przez siebie urzędu. W polskim półkanclerskim systemie konstytucyjnym to premier jest twórcą polityki, a ministrowie jej wykonawcami

— dowodzi Jan Rokita.

Publicysta nawiązuje również do funkcji poszczególnych ministrów w nowym rządzie.

Spośród czterech istotnych nominacji ministerialnych dokonanych przez premier Kopacz tylko w jednym przypadku obsadziła ona polityka fachowego i zdolnego bez kłopotu przejąć w marszu swój nowy resort. To przypadek ministra Grabarczyka, który „na wszelki wypadek” przygotowywał się do tej funkcji już dwukrotnie: w roku 2005 i 2007

— komentuje publicysta.

O słabych punktach nowego rządu pisze Jan Rokita w najnowszym numerze tygodnika w sprzedaży od 29 września br., także w formie e-wydania. Szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

lw

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.