Elektorat Platformy jest konserwatywno-liberalny. Skręcanie w lewo będzie nie do przyjęcia dla tych wyborców.
— mówi Marek Biernacki w odpowiedzi na pytanie o możliwą koalicję PO z SLD po kolejnym sygnale o skłanianiu się ku lewicowemu światopoglądowi partii władzy. Dowodem na to jest zapowiedź dymisji wiceministra Michała Królikowskiego.
W rozmowie z „Faktem” były minister sprawiedliwości wskazuje, że Platformę będą próbowali rozbijać „polityczni oponenci z lewa i z prawa”.
Wewnątrz Platformy musimy się dogadać. Najpierw musimy wygrać wybory samorządowe, potem ewentualnie dyskutować, co dalej.
I nie wyklucza nawet rozpadu partii, choć zaznacza:
To czarny scenariusz. Zakładam, że tak nie będzie i że jednak zwycięży logika i rozum, dzięki którym Platforma wygrywała wybory.
Biernacki odnosi się też do zapowiedzi, że następcą Królikowskiego w resorcie miałaby być prof. Monika Płatek:
Informacje o tej kandydaturze traktuję w kategoriach plotki i żartu. Przypominam, że pani prof. Płatek bardzo ostro krytykowała ustawę o bestiach. Ustawa ta jest realizowana przez ministerstwo, a znajdzie się w Trybunale Konstytucyjnym. I co – pani prof. Płatek będzie reprezentować ministerstwo w trybunale i jej bronić? To jakiś absurd! Ponadto przypominam, że pani prof. Płatek była jednym z ekspertów Janusza Palikota.
Były minister nie chciał skomentować owianego już sławą – nienajlepszą… - przedstawienia przez Ewę Kopacz ministrów. Dyplomatycznie stwierdził jedynie, że „prawdziwa prezentacja rządu będzie miała miejsce podczas exposé”.
I tego właśnie Platforma może się obawiać…
mt, „Fakt”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/215821-biernacki-nie-wyklucza-rozpadu-platformy-i-krytykuje-lewicowy-skret-partii