Gadowski: „Czy Polsce potrzebny jest rząd, skoro może rządzić tak losowo, kryminalnie, dobrana zbieranina?”

Fot. PAP / Leszek Szymański
Fot. PAP / Leszek Szymański

Czy Polsce w ogóle potrzebny jest rząd, skoro może nią rządzić tak losowo, kryminalnie (?), dobrana zbieranina? (…) Kto, realnie, rządzi dziś Polską?

Witold Gadowski stawia te pytania w najnowszym felietonie dla portalu Stefczyk.info.

>Jeśli lecisz samolotem i nagle dowiadujesz się, że w kokpicie steruje jakaś rozhisteryzowana lekarka z prowincji – zważywszy na jej życiowe przypadki taka powiatowa Lady Makbet – a obok niej siedzi głupawo uśmiechnięta babina z jakiegoś Szmaksu czy Paxu, tuż za nimi facet o twarzy uśmiechniętego złodzieja i kilku innych, których iloraz inteligencji razem starczyłby może na wybicie się ponad przypadek borderline, to naraz uświadamiasz sobie, że jesteś świadkiem wielkiej tajemnicy… bo samolot jednak leci

— pisze publicysta. Zauważa, że „>>Premier Polski<< został za swoje posłuszeństwo nagrodzony i może teraz do woli bełkotać, że >>polskość to nienormalność<<”.

Ciekawe, po której stronie walki o Pocztę Gdańską stali członkowie jego rodziny? Ciekawe i chyba warto byłoby to dogłębnie zbadać. Mamy historyków z Gdańska, wiec może zamiast zajmować się wiekowym profesorem Kieżunem, sprawdziliby jak w czasie wydarzeń 1939 roku zachowywała się Tusk familie.

Odnosząc się do wspomnianego wyżej pierwszego z pytań, Gadowski wskazuje:

Anarchizacja naszego kraju, którą wspierał – wykonując polecenia Merkel – Tusk, zwalczana była owszem jakimś zbiorowym instynktem przetrwania. Taki jednakowoż instynkt nijak nie może zastąpić porządnej egzekutywy. Tak więc już tym naszym drobnym rozważaniem wykluczyliśmy możliwość, aby Polska znakomicie obywała się bez rządu w ogóle. Polska tak może trwać – co pokazała epoka saska – jednak to trwanie nieuchronnie nachyla się ku anihilacji polskiego charakteru naszej zbiorowości.

Zdaniem autora, „bezrząd Polsce na pewno nie służy i może doprowadzić jedynie do rozszarpania naszej wspólnoty przez niemieckie i rosyjskie sępy”.

Szukając odpowiedzi na pytanie o to, kto w Polsce wyznacza kierunki działań, Gadowski porusza się w trójkącie służb specjalnych, wielkiego globalnego kapitału i obcych mocarstw. Dochodzi do wniosku:

W Polsce rządzi każdy, kto wokół siebie jaką taką kupę zebrać potrafi.

I dorzuca „do tego zestawu spod ciemnej gwiazdy” „pokomuszych oligarchów”:

Ale ich fenomen niejako wyczerpuje już odpowiedź, że w Polsce stare służby i ich progenitura maja więcej do powiedzenia niż Gminny Teatrzyk Premierzycy i jej fornali.

Wreszcie stawia pytanie, dlaczego nie rządzi naród.

I to we własnym kraju, w Ojczyźnie, którą napojono krwią twoich dziadów, ojców…

Odpowiedzi nie wskazuje bezpośrednio:

Czemu ty Polaku nie rządzisz? Bo ci się nie chce? Bo ci TVN zakazał? Pomyśl.

Cały felieton na portalu Stefczyk.info. Polecamy!

znp

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.