Komisja sejmowa broni mandatu Romana Koseckiego. Wbrew ekspertyzom prawnym

fot. youtube.com/sport.tvp.pl
fot. youtube.com/sport.tvp.pl

W 2012 r. posłowie zaalarmowali, że mandatu poselskiego nie można łączyć z funkcją wiceprezesa PZPN. Dopiero teraz wniosek rozpatrzyła sejmowa komisja. I, jak informuje „Rzeczpospolita”, wbrew opiniom prawnym obroniła mandat Koseckiego.

Alarm w sprawie łączenia mandatu z funkcją wiceprezesa PZPN podnieśli Marcin Mastalerek i Przemysław Wipler. Jak stwierdzili, prawo zakazuje łączenia mandatu z

z pracą w organizacji, która prowadzi działalność gospodarczą w oparciu o mienie publiczne.”

Według nich taką organizacją jest PZPN, bo sprzedaje bilety na mecze organizowane na stadionach, będących mieniem komunalnym.

Prawo w tej sprawie jest jednoznaczne

— stwierdza Wipler.

Takie same argumenty przytoczyła podczas posiedzenia sejmowej Komisji Regulaminowej ekspertka Biura Analiz Sejmowych. Mimo to posłowie zagłosowali za oddaleniem zarzutów Mastalerka i Wiplera. Posłom „dostało się” nawet od Stefana Niesiołowskiego, który porównał ich do sowieckiego zbrodniarza Feliksa Dzierżyńskiego.

Zdaniem Romana Koseckiego, nie jest wyjątkiem, a Biuro Analiz Sejmowych interpretowało też prawo na korzyść innych parlamentarzystów.

Gdzie było Biura Analiz Sejmowych, gdy senator Antoni Piechniczek sprawował w PZPN tę samą funkcję, co ja?

— pyta.

Natomiast Przemysław Wipler uważa, że w komisji przeważyły argumenty polityczne, a nie prawnicze. Przypomina też, jak w 2007 r. marszałek Bronisław Komorowski chciał pozbawić mandatu ówczesnego posła PiS Jana Ołdakowskiego, który jednocześnie pełnił funkcję dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego. Wtedy obecny prezydent tłumaczył, że

nie może być w Polsce instytucji świętych krów.

A teraz może być taka instytucja?

mc,rp.pl

——————————————————————————————

Kup książkę wSklepiku.pl!

Lewicowy Faszyzm” autorstwa Goldberga Jonaha

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych