Szanowni Państwo! Oto minister Andrzej "Midas" Biernat: „No cóż, czego się nie dotknę to… Złoto!!!!!”

PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Andrzej Biernat tryumfuje. Precyzyjnie mówiąc tryumfują polscy siatkarze, ale czemu szef resortu sportu i turystyki ma nie ogrzać się przy tym ciepełku.

Otóż, Biernat to człowiek, którego okulary odmieniły nie tylko zewnętrznie, ale i wewnętrznie. Udowodnił to heroiczną obroną Teresy Piotrowskiej, której media wypominają, że jest katechetką.

CZYTAJ TAKŻE: Biernat broni minister katechetki Piotrowskiej: „Mnie wypominali pracę na basenie”

Teraz minister Biernat zdradził, że ma jeszcze jedną, bardziej praktyczną zaletę/umiejętność. Oto jego wpis na Facebooku po zwycięstwie polskich siatkarzy, które minister z trybun kontemplował w towarzystwie prezydencko - prezesowskim.

Z jednej strony, to nie ma się z czego cieszyć, bo mit o Królu Midasie to w gruncie rzeczy smutna historia. Ale z drugiej strony… Gdyby minister Szczurek wpuścił Biernata choć na chwilę do państwowej kasy, to może mógłby choć przez chwilę w spokoju sobie pospać. Bo, jak zdradziła pani Kopacz, teraz „nie śpi po nocach, wciąż przelicza”…

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.