Od prowincjonalnej lekarki do szefa rządu – kariera Kopacz skłania do drobiazgowej analizy postaci protegowanej Tuska. Cenny może okazać się każdy szczegół…
Udało nam się wiele o niej ustalić. Nie tylko to, że uwielbia świeży chleb posmarowany tylko zwykłym masłem
— donosi „Super Express”.
Wiele tajemnic, jak się okazuje, kryją np. włosy nowej premier.
Ostatnio pokazuje się w ciemnych włosach. Wcześniej była też ruda, blond, miała włosy w kolorze oberżyny. A naprawdę jest… szatynką. W młodości miała kręcone włosy, dlatego w liceum mówiono na nią „pudelek”
— odkrywa gazeta.
Według ustaleń „SE”, Ewa Kopacz lubi mocne papierosy i od lat jest wierna jednej marce.
Nic natomiast nie wiadomo o tym, by miała gustować w cygarach. Być może z tego powodu, nie był jej potrzebny w rządzie Radosław Sikorski – znany dostawca cygar dla Donalda Tuska.
Kolejny sekret:
Ma pamięć jak słoń, wyćwiczyła ją na studiach lekarskich. Potrafi sobie przypomnieć szczegóły rozmowy sprzed kilku lat. Pamięta treść spotkań i towarzyszące im okoliczności.
Ta cecha Kopacz mogłaby okazać się istotna dla prokuratorów, gdyby kiedyś zechcieli wypytać b. minister zdrowia o szczegóły jej pobytu w Moskwie po tragedii smoleńskiej.
„SE” ustalił również, że nowa premier lubi pracować w nocy. Wówczas znajduje czas, żeby się dokształcić.
Czy cały naród powinien życzyć Ewie Kopacz, by jak najmniej spała?
JUB/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/214504-sekrety-kopacz-byla-ruda-mowiono-na-nia-pudelek-i-ma-pamiec-jak-slon