Premierka Kopacz powiedziała, że jest gotowa. „Jestem właściwie gotowa, jeśli chodzi o skład rządu”. Tak dokładnie brzmiały jej słowa. Nieco tajemniczo, bo cóż to znaczy w tym kontekście „właściwie”? A już w czwartek musi skład rządu przedstawić prezydentowi, a w piątek opinii publicznej.
Spekulacji medialnych jest w tej sprawie multum. Może Rostowski, może Nowak, może Pipsztyński…. Kandydatów jest wielu, więc pani pemierka ma prawo się pogubić. Postanowiłem jej pomóc i podpowiedzieć kandydatów wziętych z przepastnej rezerwy kadrowej Platformy. To ludzie wypróbowani, profesjonaliści, jak wszyscy liberałowie z chowu Tuska i PO. Jest więc z czego czerpać, w samych rządach PO z ostatnich 7 lat przewinęło się przecież ponad sto osób.
Oto moi kandydaci:
Mirosław Drzewiecki – profesjonalny w łączeniu rządu z biznesem. Zwłaszcza tym pokątnym.
Zbigniew Chlebowski - dla dobra Polski potrafi ożywić nawet cmentarze.
Michał Boni – specjalista od określania celów strategicznych, na które nikt zwraca uwagi; idealny dla rządowego pi-aru.
Tomasz Arabski – człowiek ze specjalnymi kontaktami z Rosją. Dziś bezcenny.
Aleksander Grad – szybko uwłaszczy kolegów na państwowym „ch…d…i kamieni kupa”. Bo prywatnie to się przecież, o dziwo, opłaci.
Julia Pitera – będzie bezkompromisowo tropiła przejawy korupcji. W opozycji.
Paweł Graś – zagwarantuje mediom kochającym władzę prawdziwą wolność. Od kłopotów finansowych.
Adam Jasser – człowiek- anonim, bo nikt przecież nie wie, kto to jest. A to pełnomocnik do spraw ograniczenia państwowej biurokracji, który w nagrodę od tejże biurokracji dostał fuchę nadzorcy nad rynkiem, ochroną jego wolności i praw konsumentów. Sprawuje się na niej tak samo, jak i w poprzedniej swojej misji – nic nie robi. To silna rekomendacja do rządu.
Można by tę listę ciągnąć i ciągnąć bez końca. Tylu ma dziś nasza władza sprawdzonych fachowców! Może więc tych rządów - niby nowych, a przecież starych - wystawić bez liku. Różnią się one jedynie nazwiskami ministrów, niczym więcej.
W PRL-u przy kolejnych „etapach” tej samej przecież władzy mówiono: tak czy owak Zenon Nowak. To był taki niezatapialny działacz, przez kilkadziesiąt lat zawsze w składzie rządu. Jak od siedmiu lat ludzie Platformy. To będzie ich kolejny, niby nowy, a przecież de facto ciągle ten sam rząd.
Tak czy owak Sławek Nowak? No, właśnie, pani premierko, proszę nie zapomnieć o tym miłośniku otrzymywania drogich prezentów i kupowania za publiczne (gigantyczne!) pieniądze bezsensownych, bo nie pasujących do polskich warunków, pociągów. Bez niego rząd będzie uboższy. O wypasiony zegarek.
————————————————————————————————-
Zapraszamy do lektury aktualnego numeru tygodnika „wSieci”!
Tygodnik dostępny jest również w wersji elektronicznej!
E - wydanie tygodnika „wSieci”- to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne.
Wejdź na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html i wybierz jedną z trzech wygodnych opcji zakupu.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/214267-tak-czy-owak-slawek-nowak-bez-niego-rzad-bedzie-ubozszy