Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro domagają się od wydawcy tygodnika „Polityka” i dziennikarki Bianki Mikołajewskiej-Niemczyk publicznych przeprosin. Twierdzą, że artykuł „Jak PiS zbierał haki”, który w lutym 2010 roku ukazał się w wydaniu internetowym „Polityki”, zawierał wyssane z palca informacje i poważnie zaszkodził wizerunkowi partii.
Prezes PiS zapewniał w środę przed gdańskim sądem, że gdy był premierem, jego rząd w ogóle nie zbierał informacji kompromitujących innych polityków, a przynoszone „plotki z miasta” nie miały konsekwencji
— czytamy w trójmiejskiej Gazecie Wyborczej.
Proces przed gdańskim sądem okręgowym toczy się już trzeci rok i zmierza do końca. Wyrok może zapaść w październiku. W środę Kaczyński był przesłuchiwany w charakterze strony. Przed sądem powiedział, że cały przekaz artykułu jest nieprawdziwy.
Gdy byłem premierem, mój rząd nie posługiwał się hakami, nie zbierał informacji na temat polityków, żeby potem to wykorzystywać. Takie działania nigdy nie miały miejsca
— mówił prezes PiS.
źródło: trojmiasto.gazeta.pl/Wuj
—————————————————————————————
Ponadczasowy wywiad - rzeka z Jarosławem Kaczyńskim:„Czas na zmiany”. Książka do kupienia wSklepiku.pl.Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/214257-jaroslaw-kaczynski-domaga-sie-przeprosin-za-klamstwo-od-tygodnika-polityka-moj-rzad-nie-poslugiwal-sie-hakami