Gowin o Sikorskim: „Będzie się starał udowodnić, że ma w sobie format prezydencki”

fot. M. Czutko
fot. M. Czutko

Czy Radosław Sikorski obejmując fotel Marszałka Sejmu zostaje wycofany z pierwszego rzędu polityków PO, czy wręcz przeciwnie, z tej pozycji będzie mógł planować dalszą karierę, z prezydenckimi aspiracjami włącznie? Na ten temat w rozmowie z RMF FM mówił lider Polski Razem Jarosław Gowin.

Ja się spodziewam, że Radosław Sikorski, który jest poobijany po tym, jak nie został ani przedstawicielem Polski w jakiejś organizacji międzynarodowej, ani prawdopodobnie nie zostanie wicepremierem, może chcieć zmienić front, może chcieć zmienić wizerunek. (…) myślę, że będzie się starał udowodnić, że ma w sobie format prezydencki, a marszałek to jest ktoś, kto w naturalny sposób jest potem kandydatem w wyborach prezydenckich

— mówi były poseł PO.

(…) po aferze taśmowej uważałem, że Radosław Sikorski powinien zostać natychmiast zdymisjonowany. Ale też muszę powiedzieć, że po tym, jak Polskę opuścili w tym samym czasie premier i wicepremier, a nieomal u naszych granic trwa wojna, to ja bym się spodziewał większej odpowiedzialności za bezpieczeństwo Polski, pozostawienia ministra spraw zagranicznych na tym stanowisku. Jeśli już odchodzi, to to jest dla niego pewien czas próby - albo będzie wprowadzał w życie retorykę „dorzynania watahy” - i wtedy nie wróżę mu przyszłości - albo spróbuje udowodnić, że jest politykiem wyższego formatu, niż się to wdaje jego krytykom

— mówi Gowin dodając, że ewentualne objęcie fotela Marszałka Sejmu Sikorski powinien traktować jako awans. A przyszły rząd Ewy Kopacz ocenia jako słaby. Według Gowina posłowie Platformy będa go popierali z całych sił.

Ewa Kopacz ma jakieś swoje, niezbyt liczne, ale jednak autentyczne środowisko w Platformie, a poza tym w PO jest wielu ludzi, którzy będą bronili pozycji Ewy kopacz, dlatego że od nich oczekuje Donald Tusk

— wyjaśnia były minister sprawiedliwości w rządzie Tuska. Dodaje także, że do PO nie ma zamiaru wracać i mówi o „konserwatystach”, którzy w partii pozostali.

Jeżeli Radosław Sikorski czy Jacek Rostowski są konserwatystami, to raczej bezobjawowymi. Marek Biernacki akurat nie chce wstępować do rządu. (…) O ile mi wiadomo, nie chce. Wcale mu się nie dziwię,  tym bardziej, że jak wspomniałem już, przed Platformą jest próba zawiązania powyborczej koalicji z postkomunistami

— zdradza Jarosław Gowin, który także odpowiedział na pytanie, czy będzie startował w prawyborach prezydenckich PiS.

Uważam prawybory bardzo ciekawe, ale nie będę, bo równocześnie uważam, że dla higieny wewnętrznej koalicji prawicowej liderem czy kandydatem w wyborach prezydenckich powinna być osoba wskazana przez PiS

— zakończył Gowin i po szczegóły odesłał „do innego Jarosława”.

źródło: RMF FM/Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych