Pitera tłumaczy Sikorskiego. Agresywne słowa? „Kaczyński nazywał nas ZOMO”

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

Jarosław Gowin uważa, że Radosław Sikorski może być lepszym marszałkiem Sejmu niż mogłoby się zdawać.

Uważam, że Radosław Sikorski w roli marszałka Sejmu będzie chciał się na nowo pozycjonować i wyciągnie rękę do opozycji, może nawet dalej niż chcieliby tego jego koledzy z PO -– mówił Gowin  w TVP Info.

Tonował w ten sposób obawy niektórych przedstawicieli opozycji, którzy wskazywali, że obecny minister spraw zagranicznych na stanowisku drugiej osoby w państwie oznacza zaostrzenie konfliktów z rządem.

Partyjnego kolegi broniła Julia Pitera, która wskazał, że „funkcja determinuje człowieka”.

Tylko człowiek nieodpowiedzialny może sobie pozwolić na konfliktowanie Izby

-– podkreśliła, odnosząc się do zarzutów o brak ugodowości nieoficjalnego kandydata na stanowisko marszałka Sejmu.

Biorąc na poważnie jej słowa, pamiętając sposób pracy Ewy Kopacz należałoby wskazać, że dotychczasowa marszałek jest człowiekiem wielce nieodpowiedzialnym…

Jarosław Gowin uważa, że Sikorski chciał „odejść do jednej z instytucji międzynarodowych i był rozczarowany, że na kilka lat ta droga jest przed nim zamknięta”. Według Gowina, Sikorski chciałby pozostać w rządzie, ale widziałby się też na stanowisku wicepremiera.

Zdaniem lidera Polski Razem ewentualna nominacja na stanowisko marszałka, będzie dla Sikorskiego wyzwaniem.

To będzie dla niego trudny test. Dotąd był fighterem politycznym, i w dobrym, i w złym tego słowa znaczeniu, teraz będzie musiał być kimś, kto szuka porozumienia, kto wyciąga rękę także do opozycji

-– zaznaczył Gowin. Jednak nie wiadomo, skąd ta pewność. Ewa Kopacz nie należała do osób specjalnie często wyciągających rękę do opozycji…

Odnosząc się do słów Gowina Pitera wskazała, że „bardzo ostrym mówcą był Bronisław Komorowski, kiedy był posłem”. Dodała, że opozycja nie chciała go przed laty na wicemarszałka i marszałka Sejmu, a jednak obecny prezydent objął te funkcje i je z sukcesem sprawował.

Na pytanie, czy Radosław Sikorski powinien odciąć się od wypowiedzianych w 2007 roku słów o „dorżnięciu watahy”, Pitera odparła:

Nie chciałabym, żeby mylić słowa, które były powiedziane w kampanii, kiedy walczyliśmy z PIS–em o zwycięstwo. Przypominam, że Platforma była nazywana przez PiS „ZOMO”. Chociaż Jarosław Kaczyński nazywał nas ZOMO, to został premierem.

Jak widać w Platformie wiąż wszyscy pilnie studiują działalność prezesa PiS. Aktywność Jarosława Kaczyńskiego raz po raz jest wykorzystywana przez Platformę jako tłumaczenie swoich kontrowersyjnych, czy wręcz skandalicznych decyzji…

KL

————————————————————————————-

Poznaj prawdziwe oblicze rządu Donalda Tuska! Przeczytaj książkę „Afery czasów Donalda Tuska” .

Książka do kupienia wSklepiku.pl.Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.