Mariusz Pilis: Rosja robi się coraz bardziej agresywna. Jestem pełen obaw...

Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Na razie wydaje się, że rząd Holandii robi to, co powinien i tyle ile może. Wydaje się, że opinia publiczna w Holandii jest zadowolona, że sprawa posuwa się naprzód, mimo trudności. Obecnie sądzę, że sprawa będzie kontynuowana i wyjaśniana

— mówi portalowi Stefczyk.info Mariusz Pilis, komentując najnowsze ustalenia władz Holandii, dotyczące zamachu na malezyjski samolot.

Reżyser wskazuje, że zamach nad terytorium Ukrainy nie wywołał długotrwałej zmiany w podejściu Zachodu do Rosji, a jedynie „punktowy szok”.

Zachód ma problem, jak rozumieć Rosję i jak przeciwdziałać jej zapędom i planom. One są dość czytelne. Niewielu ludzi w mojej ocenie się łudzi. Pytanie jedynie o to, do jakiego stopnia można zaradzić polityce rosyjskiej i jak działać. Wydaje się, że polityka łagodności nie przynosi zbyt wielu efektów. Rosja robi się coraz bardziej agresywna, odpowiada sankcjami za sankcje, groźbami na groźby. To jest mało obiecujące. Jestem jak najgorszego zdania na temat tego, co się dzieje. Jestem również pełen obaw, jak będzie wyglądała przyszłość

— tłumaczy.

Pytany, czy władza Polski i Holandii mogą nawiązać współpracę w sprawie wyjaśniania tragedii smoleńskiej oraz zamachu na malezyjski samolot Pilis przyznaje, że nie widzi na to szans.

Polski rząd nie jest partnerem dla nikogo w sprawie tragedii smoleńskiej. On nie szuka przecież nawet partnerów. Gdyby rząd Holandii w jakikolwiek sposób próbował negocjować z rządem Polski wspólne ustalanie przyczyn jednej i drugiej katastrofy, warunki współpracy i wzajemną pomoc, postawiłby władze Polski w bardzo kłopotliwej sytuacji. Sądzę, że rząd Holandii tego nie zrobi. Gdyby z Polski wychodziły oficjalne sygnały, z których wynikałoby, że po polskiej stronie jest zainteresowanie taką współpracą, sądzę, że moglibyśmy natomiast liczyć choćby na zaawansowane rozmowy i ustalenie wspólnego mianownika działań

— tłumaczy.

Cała rozmowa z Mariuszem Pilisem na Stefczyk.info

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.