Waszczykowski o szczycie NATO: Status bezpieczeństwa Polski nie zmienia się o jotę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/ansa
Fot. wPolityce.pl/ansa

Witold Waszczykowski, były wiceszef MSZ obecnie poseł PiS, uważa, że szczyt NATO nie przyniósł Polsce przełomu.

Są to gesty polityczne. Status bezpieczeństwa Polski nie zmienia się o jotę

— mówił Waszczykowski o ustaleniach Sojuszu.

Analizując polityczne decyzje szczytu mogę powiedzieć, że przez wiele miesięcy na terenie Polski nie przybędzie żaden czołg, żaden żołnierz

— tłumaczył poseł PiS w Tvn24.

Decyzje polityczne, które zostały podjęte, będą opracowywane teraz przez sztabowców, zostaną przedstawione za pół roku w lutym i być może po tym lutowym spotkaniu ministrów obrony przybędzie do nas może kilkudziesięciu, może stu sztabowców

— podkreślał.

Zaznaczył, że na razie nie wiadomo, jak szpica NATO dokładnie będzie wyglądać, czy będzie stacjonować w Szczecinie, czy może będzie ruchomym dowództwem. Stwierdził jednak:

Od tego nie przybędzie Polsce ani jednego żołnierza bojowego. Są to gesty polityczne. Status bezpieczeństwa Polski nie zmienia się o jotę.

W zupełnie innym tonie wypowiadał się skompromitowany były szef MON, obecny senator Bogdan Klich. W jego ocenie szczyt NATO oznacza jakościową zmianę dla polskiego bezpieczeństwa.

Ten szczyt wysłał bardzo istotny sygnał dla całego świata: bezpieczeństwo Polski i innych krajów Europy Środkowej jest tak samo znaczące, jak bezpieczeństwo Francji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii

— komentował Klich.

Mamy na swoim terytorium gwarancję co do tego, że będzie instytucja dowodzenia, organ dowodzenia, który będzie zawiadywał. Jeśli to będzie korpus, to bardzo dobrze, ale być może będzie to nowe dowództwo szczebla batalionowego w sile od 80 do 120 żołnierzy powołane tak, aby dowodzić częścią sił w Europie Środkowej

— dodał.

Klich podkreślał, że oprócz sił szybkiego reagowania, będą także stworzone siły natychmiastowego reagowania. Mówiąc o samym szczycie stwierdził, że bezpieczeństwo Polski na szczycie zostało przypieczętowane.

Ono zwiększało się w ciągu ostatnich kilku miesięcy: poprzez żołnierzy amerykańskich

— zauważył.

Bezpieczeństwa nie buduje się z dnia na dzień, a rozbudowuje. Ten szczyt wysłał bardzo istotny sygnał dla całego świata: bezpieczeństwo Polski i innych krajów Europy Środkowej jest tak samo znaczące, jak bezpieczeństwo Francji, Niemiec czy Wielkiej Brytanii

— oświadczył.

Z kolei inny były szef MON Janusz Zemke mówił, że „ta cała szpica to jest coś, co nie może nas zadowalać”.

Ale to jest jednak krok w dobrym kierunku. Ja bym tego kroku nie lekceważył

— zaznaczył.

Podkreślił zarazem, że szpica nie oznacza, że nagle w NATO wyodrębnią się nowe siły.

Najważniejsze z tego szczytu natowskiego płynie dla nas coś innego i to trzeba twardo mówić. Bezpieczeństwo Polski zależy od NATO, ale przede wszystkim zależy od naszego własnego potencjału

— powiedział polityk SLD.

Miejmy nadzieję, że również polski rząd będzie prowadził politykę wzmacniania polskich zdolności obronnych. Przez wiele lat rozkładał Polskę na łopatki…

wrp,tvn24.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych