Nie wiem, co Tusk zrobi w Brukseli, wiem, co zrobił w Polsce. Pan premier stale kłamał i kręcił. Za nic miał obywateli i polską rację stanu. Liczył się tylko interes grupowy elity. Rozumiem, że dlatego Tomasz Lis jest nim zachwycony. To ideał władcy dla kogoś, kto z tego władcy żyje. A media rządowe, mainstreamowe, właśnie z władzy i dzięki władzy żyją. Głównym zadaniem takiego władcy jest władzę utrzymać. Z tego Tusk wywiązywał się znakomicie.

Owszem, teraz Platforma może mieć problem. Fala przeciw obecnemu obozowi władzy rośnie. Niektórzy boją się odejścia Tuska, bo Platforma może przez to przegrać łatwiej i bardziej. W opozycji też nastroje potuskowe coraz lepsze. Ale przecież władza nie spadnie Prawu i Sprawiedliwości z nieba. Politycy tej partii muszą się jeszcze nieźle napracować. Rzetelnie i profesjonalnie.

Co zatem szykuje Platforma i z czym będą musieli się zmierzyć politycy opozycji?

Po pierwsze - władza szykuje kiełbasę wyborczą dla obywateli. Zapowiedziane przez rząd podwyżki dla emerytów i dopłaty do ulg podatkowych na dzieci wyniosą w 2015r. ok.3 miliardów złotych. Jak podał Krzysztof Kolany na portalu bankier.pl, wydatki budżetu w przyszłym roku wzrosną w porównaniu do 2014 o 5,5%. To więcej niż przez ostatnie kilka lat. Ponieważ sytuacja gospodarcza raczej nie ulegnie gwałtownym zmianom, to nawet stan bliski stagnacji – a taki właśnie jest - nie odbije się negatywnie na zawartości polskich portfeli, ponieważ zamiast inflacji mamy praktycznie deflację. I to może być ważniejsze niż wszystkie nie dotrzymane obietnice Tuska, a było ich w kolejnych expose premiera bardzo wiele. PO nie wywiązała się z żadnych (słownie: żadnych) obietnic przedwyborczych.

Po drugie - władza będzie się konsekwentnie przedstawiać jako jedyny wiarygodny obrońca Ojczyzny. Bo przecież imperialnej Rosji mogą w Europie przeciwstawić się tylko Niemcy i NATO, a Platforma jest poukładana z tym graczami. Cóż z tego, że o polskiej racji stanu obóz władzy „przypomniał sobie” raptem kilka miesięcy temu, a i to nie wiadomo, czy na poważnie?

Po trzecie – w mediach mainstreamu będzie wieczny festiwal zachwytów na władzą. Sto lat! – rozlegać się będzie z głównych stacji telewizyjnych i radiowych. Oni naprawdę są już blisko tego, żeby te  sto lat władzy Platformy wpisać do Konstytucji!

A na koniec pytanie: może ten cyrk szalbierzy, kłamców, przeniewierców stanie się – już się stał – na tyle śmieszny, że runie pod ciężarem chichotu Polaków?! Ich propaganda już taka jest! Może poczucie humoru Polaków nie zdzierży tego wszystkiego dłużej?

Hmm, może? Zobaczymy…

——————————————————————————————

Kup książkę wSklepiku.pl!

„Lewicowy Faszyzm” autorstwa Goldberga Jonaha