Napięcia wewnątrz Platformy są widoczne gołym okiem. Tylko oczywiście jest pytanie czy wezmą górę ambicje osobiste czy instynkt samozachowawczy
— mówi w rozmowie z portalem Stefczyk.info Marcin Wolski, satyryk, pisarz science – fiction.
Platformę mogłoby uratować ostre pójście do przodu i postawienie na takiego technokratę jak np. Tomasz Siemoniak. Natomiast próba obsadzenia obu stanowisk (szefa PO i premiera rządu) przez Ewę Kopacz to pomysł na krótką metę bezpieczny dla Tuska, ale dla Platformy zabójczy. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić Ewy Kopacz, która jednych umiejętnie zwodzi, drugich namawia, trzecich ostrzega. Jej rzadkie występy publiczne przeważnie były nietaktowne, aroganckie, nerwowe. Z szeroko pojmowanej czołówki Platformy wydaje mi się najmniej predestynowaną osobą na objecie tego stanowiska. Już Elżbieta Bieńkowska byłaby lepsza. Ale ponoć wybiera się z Tuskiem do Brukseli. Nawet Hanna Gronkiewicz-Waltz – ale ona ma w miarę bezpieczną synekurę w Warszawie
— podkreśla publicysta „wSieci”.
Cała rozmowa na portalu Stefczyk.info
kim, Stefczyk.info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/211855-marcin-wolski-o-kopacz-jej-rzadkie-wystepy-publiczne-przewaznie-byly-nietaktowne-aroganckie-nerwowe