Jacek Sasin: "Donald Tusk będzie chciał dalej rządzić z tylnego siedzenia”

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz jest bezwzględnie lojalna. Nie sądzę, żeby Tusk chciał wypuścić z ręki wszystko to co się w Polsce dzieje – stwierdził Jacek Sasin w programie „Dziś wieczorem”.

Poseł PiS podkreślił, że poza obsadą fotela premiera dojdzie do „znacznie większej rozgrywki” w postaci rywalizacji o stanowisko szefa PO.

Buldogi, które dzisiaj się zagryzają pod dywanem, wyjdą spod niego i będą na naszych oczach walczyć – dodał.

Europarlamentarzysta PO Michał Boni podkreślił, że jeśli Platforma „chce dobrze rządzić, wszystkie niesnaski muszą być schowane”.

Przejście szefa Rady Ministrów Donald Tusk na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej oznacza dużą zmianę na politycznej mapie w naszym kraju. Trwają spekulacje na temat tego kto zostanie nowym premierem i jak wpłynie to na polityczne preferencje Polaków.

Poseł PiS Jacek Sasin przekonywał w TVP Info, że „Donald Tusk będzie chciał dalej rządzić z tylnego siedzenia”. W zachowaniu wpływów mają mu pomóc najbliżsi stronnicy.

Premier stawia na lojalnych, czego dowodem drugi pomysł o którym słyszałem, żeby Ewę Kopacz na fotelu marszałka Sejmu zastąpił wicemarszałek Cezary Grabarczyk – skomentował Jacek Sasin i podkreślił, że Tuskowi zależy, by Grzegorz Schetyna i jego dosyć duża frakcja w klubie parlamentarnym pozostali „na marginesie”.

Uważam, że część posłów Platformy nie będzie chciała poprzeć Ewy Kopacz na premiera, to zakonserwowałoby układ, który jest dzisiaj. Grzegorz Schetyna i jego ludzie będą chcieli wrócić do gry – mówił Sasin.

Z tezą posła PiS nie zgodził się europarlamentarzysta PO Michał Boni.

Obawy, że wewnątrz Platformy zdarzą się jakieś rzeczy i ktoś nie zagłosuje możemy wyrzucić do kosza. To jest czas do tego, żeby jasno, mądrze, ale twardo powiedzieć, co nam jest potrzebne. A potrzebna jest jasność i spójność – mówił Boni. Podkreślił, że jeśli PO chce dobrze rządzić, „wszystkie niesnaski muszą być schowane”.

Boni zapewnił, że Schetyna „ma ambicje”, ale nie będzie ich realizować się przy wyborze premiera, a podczas obsadzania stanowiska szefa partii.

Komentując tę ostatnią kwestię Sasin zapowiedział „walkę bez pardonu”.

Znacznie większa rozgrywka toczyć się będzie o to, kto zostanie nowym szefem Platformy Obywatelskiej z realną władzą w tym obozie politycznym – podkreślił poseł PiS.

Zaznaczył, że nie podziela zdania Michała Boniego w kwestii jedności Platformy Obywatelskiej.

Donald Tusk doprowadził do sytuacji, że nie ma naturalnego następcy zarówno jako premier, jak i szef partii. Zdarzyć się może wszystko. (…) Dziś Grzegorz Schetyna i jego ludzie wiedzą, że jeśli teraz nie zawalczą o przywództwo i nie pokażą swojej siły, to w następnych wyborach parlamentarnych nie znajdą się na listach lub znajdą się na miejscach gwarantujących polityczny niebyt – podsumował Sasin.

Do wcześniejszych wyborów dojdzie, jeśli Donald Tusk nie zbuduje większości dla swojego kandydata na premiera – dodał Sasin.

Poseł PiS zaznaczył, że wcześniejszymi wyborami Tusk „może szachować czy wręcz szantażować partyjną opozycję” mówiąc, że się odbędą, a jej przedstawiciele nie wejdą na listy.

Przeciwnego zdania był Boni, który podkreślił, że „Platforma nie jest jałowa” i posiada potencjał w postaci kilku nazwisk, które mogą zastąpić Donalda Tuska.

Nie zgadzam się, że PO się rozpadnie, a poza Donaldem Tuskiem nikogo nie ma – podkreślił europarlamentarzysta.

Zaznaczył, iż idąc tym tropem „gdyby rozejrzał się po PiS”, to analogicznie w tej partii liczy się tylko Jarosław Kaczyński.

Sil/TVP Info

————————————————————————————————

Eryk Mistewicz kontra Michał Karnowski! „Anatomia Władzy” - pierwsza książka wideo w Polsce. Książka do czytania i oglądania przez telefon komórkowy. Kupisz ją szybko i wygodnie w naszym portalowym sklepie wSklepiku.pl. Polecamy!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.