Tadeusz M. Płużański: Dlaczego w Europie nie chcą arystokraty Sikorskiego?

PAP/Paweł Supernak
PAP/Paweł Supernak

W związku z tym, że podobno poważnym kandydatem na szefa Rady Europejskiej jest Donald Tusk, to automatycznie upada pomysł Platformy, żeby szefem unijnej dyplomacji został Radosław Sikorski. **Szef Polskiego MSZ ma ostatnio słaba passę, nie uczestniczy także w spotkaniach, na których omawia się przyszłość Ukrainy.

Dlaczego nie chcą Sikorskiego

— zastanawia się w felietonie w „SE” Tadeusz M. Płużański.

Na Ukrainie trwa coraz bardziej krwawa wojna, trwają też dyplomatyczne próby zażegnania konfliktu. W gronie decydentów po raz kolejny zabrakło Radka Sikorskiego. Niektórzy obserwatorzy sądzą, że to przez „taśmy prawdy” i to, co mówił na nich szef MSZ („sojusz polsko-amerykański jest nic niewarty” czy jeszcze bardziej aktualne: „zaj…ć PiS komisją specjalną w sprawie Macierewicza”). A ja szukałbym powodu ignorowania Sikorskiego gdzie indziej

— pisze publicysta i zauważa, że ignorowanie Sikorskiego tkwi w jego charakterze.

W końcu Sikorski to… arystokrata. Przynajmniej za takiego mieli go koledzy ze studiów w Oksfordzie. Sądzili również, że jest blisko spokrewniony z polskim generałem i premierem rządu na uchodźstwie Władysławem Sikorskim. Bo do ich snobistycznego grona nie mógł się dostać byle kto

— przypomina „SE”. Płużański zauważa, że ktoś w Europie mógł odkryć, że Sikorski żadnym arystokratą nie jest, choć na takiego się lansuje.

(…) przyznać trzeba, że maniery ma iście hrabiowskie. Wystawne obiady za 1352 zł. Luksus w domu (dworze), luksus w pracy (słynne wypasione krzesła w ministerstwie za 4 mln złotych). No i „dobre obyczaje”… Raz, kiedy zaprosił do swego domu (dworu) gości, każdemu miał wręczyć egzemplarz swojej książki, a przy wyjściu kazać za nią… zapłacić. I jeszcze ten język. Nawet ostatnio prokuratura, umarzając sprawę rzekomych antysemickich i obraźliwych wpisów w Internecie dotyczących szefa MSZ, stwierdziła, że to przejaw „wulgaryzacji debaty publicznej”, za którą odpowiada też Sikorski.

— przypomina Płużański.

I może dlatego możni tego świata nie chcą zapraszać Radka na salony?

— pyta publicysta.

DUŻO O RADOSŁAWIE SIKORSKIM TAKŻE W TYGODNIKU „wSieci”. POLECAMY!

Niedźwiedzica Rossija atakuje Ukrainę i czuje się bezkarna. Przeczytaj jak Sikorski i PO ułatwili podboje Putinowi!

źródło: se.pl/Wuj

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.