Ewa Kopacz jak plakaty Platformy: "Jak PiS dojdzie do władzy, to czekają nas seanse nienawiści!"

wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Czekają nas seanse nienawiści!

— straszy Ewa Kopacz w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Przed kim przestrzega pani marszałek? To nie powinno dziwić - jak cała Platforma, Ewa Kopacz straszy powrotem do władzy Prawa i Sprawiedliwości. I w zasadzie tyle im zostało…

CZYTAJ WIĘCEJ: Żenujące plakaty Platformy. Poza kabaretowym straszeniem przed PiS nic im nie zostało…

Pani marszałek mówi bowiem, że „PiS jest mentalnie ten sam” - więc trzeba bić na alarm, póki można zatrzymać Kaczyńskiego.

Nie chcę straszyć rządami PiS, ale wystarczy sobie przypomnieć te dwa lata rządów PiS, LPR i Samoobrony. IV RP bis byłaby jeszcze gorsza

— przestrzega.

I dodaje:

PiS najchętniej już teraz pozamykałby w więzieniu wszystkich swoich przeciwników. Nawet jeśli się to nie uda, to czekają nas seanse nienawiści, czyli PiS w całej okazałości

— czytamy w „Rzeczpospolitej”.

Kopacz przyznaje również, że Donald Tusk nie ruszy na podbój Europy - zbyt mocno troszczy się o Platformę.

Donald Tusk nie ubiega się o funkcję szefa Rady Europejskiej. Chce kontynuować pracę na stanowisku premiera. Przed nami też kolejne wybory, które będą wymagały od niego dużego zaangażowania

— zapewnia.

Afera taśmowa? Nie ma takiego tematu. Przynajmniej dla pani marszałek.

Bartłomiej Sienkiewicz jest dobrym ministrem spraw wewnętrznych. Nie znam merytorycznych powodów, dla których powinien podać się do dymisji

— ucina temat.

A więc w gabinecie marszałek Kopacz bez zmian.

lw, „Rzeczpospolita”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.