Dutkiewicz w gąszczu tłumaczeń. "Po wypadku nie było osób poszkodowanych!" A motorniczy?!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Facebook/Rafał Dutkiewicz
Facebook/Rafał Dutkiewicz

Rafał Dutkiewicz wchodzi w coraz gęstszy las i gąszcz tłumaczeń związanych z wypadkiem, jaki spowodował kilka miesięcy temu we Wrocławiu w jeden z bardzo wczesnych (6:10!) poranków.

Przypomnijmy - prezydent Wrocławia przekonywał, że jechał złożyć życzenia kard. Gulbinowiczowi… Niepokoją też ustalenia biegłych - pomimo tego, że poszkodowany motorniczy przebywał na zwolnieniu lekarskim 1,5 miesiąca - biegli uznali, że uszkodzenie kręgów szyjnych to „naruszenie czynności narządu ciała” na czas krótszy niż siedem dni. Dzięki temu kolizji Dutkiewicza z tramwajem nie można nazwać wypadkiem, a jedynie stłuczką i prezydent nie będzie miał sprawy przed sądem.

CZYTAJ WIĘCEJ: Wygibasy biegłych pomogły. Prokuratura uznała, że Dutkiewicz nie spowodował wypadku

Dutkiewicz tłumaczył się dziś z tego na antenie radiowej Trójki. Przyznał, że spowodował wypadek.

Nie umiem powiedzieć, nie znam procedur… Jestem całkowicie, jakby to powiedzieć, czekam na decyzję prokuratury, unikam wypowiedzi. Nie ma żadnych tajemnic, bardzo przepraszam, ze spowodowałem wypadek, mam nadzieję, że prokuratura odniesie się do tego niedługo…

— urwał prezydent Wrocławia.

Dopytywany o opinię biegłych, odparł, że nikt - poza nim - nie został poszkodowany. Nie wiadomo tylko, co z motorniczym.

Znam tę opinię z doniesień medialnych – nie chciałbym grać analizą słowną, ale w moim odczuciu spowodowałem wypadek. Istotą jest to, że nie było osób poszkodowanych. Motorniczy szczęśliwie pracuje, jest ekspertyza biegłych odnosząca się do jego stanu zdrowia…

— mówił.

Nie chciał jednak rozwijać tego wątku i wracać do feralnego poranka.

W moim odczuciu spowodowałem wypadek poprzez własną nieuwagę, za co bardzo przepraszam. Istotą jest to, że oprócz mnie nie było osób poszkodowanych i z tego powodu jestem zadowolony. Motorniczy szczęśliwie pracuje i jest ekspertyza biegłych odnosząca się do jego stanu zdrowia. Nie są to sprawy, które powinienem komentować, choć winien jestem przeprosiny za to, co się stało

— dodał.

W rozmowie pojawiła się też kwestia współpracy Dutkiewicza z Platformą Obywatelską. Prezydent Wrocławia przyznał się do porażki, jaką poniósł, próbując zakładać odrębne stowarzyszenia i inicjatywy”

Mnie się kiedyś wydawało, że regiony mogą być sterowane przez ruchy obywatelskie. System partyjny jest jednak silniejszy. (…) System polityczny w Polsce jest dość stabilnie ukształtowany – wszystkie próby przebicia nie były specjalnie udane…

— ubolewał.

W związku z tym uznał, że jedyną drogą, którą mógł wybrać, jest Platforma Obywatelska i Donald Tusk.

Droga do reperowania Polski wiedzie przez byty polityczne już istniejące

— stwierdził Dutkiewicz.

Tak, reperowanie Polski z Platformą. Brzmi całkiem nieźle.

lw, Trójka

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych