Gdzie prof. Środa spędza wakacje? "Większość moich rozmówców szykuje się na pisowskie średniowiecze"

wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Zastanawiamy się, gdzie prof. Magdalena Środa spędza wakacje. Nie żeby specjalnie obchodziło to redakcję, ale proszę spojrzeć na pierwsze zdania środowego felietonu Środy w „Gazecie Wyborczej”:

Większość moich wakacyjnych rozmówców szykuje się na pisowskie „nowe średniowiecze”, na krzyże, egzorcyzmy, agentów Tomków i poszukiwanie „prawdy o Smoleńsku”

— relacjonuje pani etyk.

I rozpoczyna kreślenie wizji - o której ni to słyszała od wakacyjnych znajomych, ni to sama doszła do tych wniosków. Czarne chmury średniowiecza przyjdą na Polskę już jesienią.

Zacznie się od wyborów samorządowych, po których Polska lokalna przejdzie w ręce proboszczów

— przestrzega Środa.

Znamy tę śpiewkę - Saska Kępa zmieni się w Beatę Kempę, a ateistów będą zamykać w specjalnych obozach. Ale pani profesor z Uniwersytetu Warszawskiego pisze zupełnie poważnie.

Bo jest zaniepokojona.

Polską rządzić będą deklaracje. Joannę Kluzik-Rostkowską w roli ministra edukacji zastąpi biskup Michalik, by szkoła nie laicyzowała dzieci przez jakąś naukę. Będzie katecheza, teologia, angeologia, egzorcystyka i antropologia chrześcijańska (jak na studiach medycznych)

— kreśli ponurą wizję.

Zupełnie szczerze doradzamy zmienić otoczenie - przynajmniej to wakacyjne, skoro to ono jest winne pani przemyśleń. Z opisu wynika, że za ścianą w wakacyjnym kurorcie może mieszkać sam Napoleon.

wwr, „Gazeta Wyborcza”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.