Kolejne dziwne słowa prezydenckiego doradcy. Prof. Roman Kuźniar stwierdził, że rosyjska agresja na Ukrainę to śmieszna wojna.
To dziwna wojna i ma w niej miejsce wiele niewyjaśnionych rzeczy. Gdyby nie to, że giną ludzie, to byłaby to śmieszna wojna. I śmieszna Rosja, która prowadząc taką wojnę, ośmiesza się sama
— oznajmił.
Tłumaczył, że Rosja nie jest taj bardzo niebezpieczna, bo nie kontroluje sytuacji na wschodzie. Kuźniar ocenił, że Rosja nie chce przedłużania tej wojny.
Przedłużanie tej wojny nie leży w ich interesie. Niewątpliwie to, co leż w interesie Rosji, to szarganie i miotanie Ukrainą
— przekonywał.
Dodał, że Rosjanie sami nie wiedzą, jak się zachować w tej sprawie. Stwierdził przy tym, że Polacy powinni inwestować w armię i mieć świadomość, że wolność nie jest dana raz na zawsze.
Na koniec perełka!
Dziwi mnie, że Putin znajduje zrozumienie u przywódców zachodnich. (…) Widzieliśmy prezydenta Finlandii, którzy byli ofiarą agresji sowieckiej, powinni mieć pamięć historyczną…
— oznajmił prof. Kuźniar.
Ależ tak, panie profesorze! A co z Polską? Czy i nasze elity polityczne nie powinny mieć z tyłu głowy pamięci historycznej? Gdzie pan był z tymi radami przed i po 10 kwietnia?
lw, tvn24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/209628-w-co-gra-roman-kuzniar-agresja-rosji-gdyby-nie-to-ze-gina-ludzie-to-bylaby-to-smieszna-wojna