Ruscy to nawet konwojem humanitarnym potrafią postraszyć

fot.PAP/EPA
fot.PAP/EPA

Kłamstwo i propaganda to niezwykle silna broń, którą Rosja posługuje się perfekcyjnie. Czy zachód ocknie się czy będzie nadal trwał w hipnotycznym letargu i liczył, że Putin nasyci się tym co zdobył i zagrożenie rozejdzie się po kościach.

Wszystko wskazuje na to, że jesteśmy świadkami końcowej fazy realizacji planów opracowanych na Kremlu przed laty. Nie bez powodu ambitny kagiebista stojący na czele Rosji ubolewał:

Rozpad ZSRR był nie tylko największą katastrofą geopolityczną XX wieku, ale również prawdziwym dramatem dla Rosjan.

Rosja wyraźnie dąży do odbudowania imperium, a reakcja NATO na jej brutalne posunięcia jest ospała i niemrawa.

Tak jakby na Ukrainie nie było wojny, ofiary nie szły w tysiące, a ludność cywilna nie cierpiała. Co więcej potrzeba, żeby UE i USA zaczęły się zachowywać na miarę zagrożenia.

Patrząc nawet na nasze sprawy widać wyraźnie, że od dawna jest prowadzona akcja demontażu państwa polskiego. Wygląda tak jakby ktoś pilnował, żeby tu było tak jak jest. Zdemoralizowany kraj bezprawia, złodziejstwa i korupcji, rządzony przez jakiś podejrzanych „ruskoserwerowych” figurantów. Uzależnienie energetyczne od wschodu i choćby ostatnie przejęcie naszych zakładów chemicznych bez żadnego oporu ze strony premiera i jego ministrów przez Rosjan, to też świadectwo uwikłania decydentów w ciemne układy. Do tego mamy media zatruwające umysły i skłócające Polaków.

Katastrofa Smoleńska i katastrofa pod Mirosławcem, „seryjne samobójstwa” nabierają w kontekście ostatnich wydarzeń innego wymiaru. W trakcie pokoju straciliśmy więcej generałów niż w czasie II wojny światowej. Przypadek? A nie istniejąca praktycznie armia? Przypadek? A brak tarczy antyrakietowej? Wytłumaczono, że zagrażała by bezpieczeństwu Rosji.

Także kosztowne ominięcie nas rurą z gazem po dnie Bałtyku, by spokojnie eksportować ten surowiec do Niemiec i innych krajów Europy, niezależnie co się tutaj wydarzy,  nie wróży nic dobrego.

Pogróżki pod naszym adresem i krajów nadbałtyckich wcale nie muszą być czczą gadaniną.

Prezydent Putin miał wygłosić ważne przemówienie na Krymie. Coś tam może i poszło nie tak, ale nie należy lekceważyć tej wizyty. Na eksponowanym miejscu można było jednak zobaczyć Żirinowskiego, który jeszcze niedawno informował świat i okolice, że III Wojna Światowa jest przesądzona, a Polska. Litwa, Łotwa i Estonia zostaną zmiecione.

Z okazji rocznicy Cudu nad Wisłą, możemy trochę się podnieść na duchu  i wzbudzić w sobie nadzieję, że nie wszystkie knowania imperium zła kończą się powodzeniem.

Nie należy jednak nie dostrzegać faktu, że nasze bezhołowie i promowanie tu ludzi jeszcze w PRL – u wysługujących się sowietom jest ewidentnie elementem rosyjskiej gry o prymat w regionie.

Podstawową sprawą jest odzyskanie państwa polskiego przez Polaków i zerwanie niewidzianej sieci zarzuconej na nas przez obce mocarstwo. Inaczej Ruscy wytłumaczą całemu światu, że przyszli do nas z pomocą humanitarną i gospodarczą, bo nawet nie potrafiliśmy sprzedać jabłek i papryki.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.