Emeryci i renciści nie będą mieli dostępu do bezpłatnych leków. Dzięki senatorom PO

Fot. freeimages.com
Fot. freeimages.com

Niemal ostatnią decyzją senatorów przed wakacjami było odrzucenie projektu ustawy, dzięki której osoby pobierające emeryturę lub rentę w wysokości nie przekraczającej kwoty najniższej emerytury miałyby prawo do bezpłatnych leków refundowanych – donosi dziennik „Fakt”.

Kosztowałoby to państwo ok. 200 mln. złotych. Za dużo zdaniem Senatorów. Darmowe leki, zgodnie z założeniami, miały trafić do tych, którzy na miesiąc od państwa dostają nie więcej niż 844 zł 45 gr brutto i ukończyły 75 lat.

Chcieliśmy ulżyć najbiedniejszym. Ludziom, którzy muszą przeżyć za 700 zł miesięcznie. Oni leków nie kupują, bo ich nie stać. A przecież chorują i cierpią tak samo jak inni

—powiedział „Faktowi” Włodzimierz Wołoszyński ze Stowarzyszenia Dzieci Wojny, które apelowało do władz o bezpłatne leki. Ale senatorowie pozostali nieugięci. Na 76 głosujących aż 49 sprzeciwiło się takiej pomocy najbiedniejszym i cierpiącym emerytom i rencistom.

Myślą tylko o własnej wygodzie i przywilejach. Starszych ludzi nie szanują

—nie kryje żalu Wołoszyński. Przeciwko ustawie głosowali głównie senatorowie PO, w tym marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Za ustawą głosowali senatorowie PiS. Ale to okazało się niewystarczające.

Przegraliśmy głosowanie, bo senatorowie PO byli przeciwko darmowym lekom. Oczywiście poszło o pieniądze

—przekonuje senator PiS Robert Mamątow.

Senatorowie, którzy twierdzą, że nie stać nas na taki wydatek, powinni wiedzieć, że roczne koszty utrzymania Senatu to około 180 mln zł! Wystarczyłoby więc Senat rozwiązać, a pieniądze dla emerytów znalazłyby się same

—przekonuje „Fakt”.

Ryb, Fakt

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.