„Tęcza” pod specjalnym nadzorem. Strażnicy miejscy, którzy nie interweniowali ws. homo-instalacji zostaną zwolnieni ze służby.
Jak informuje PAP, dwaj funkcjonariusze Straży Miejskiej, którzy widzieli sprawców podpalenia instalacji „Tęczy” w Warszawie i nie interweniowali, zostaną zwolnieni ze służby.
Taką decyzję podjęto po wszczętym w czwartek postępowaniu dyscyplinarnym
— podała rzeczniczka straży.
Jak przypomniano, w czwartek rano policja zatrzymała dwóch mężczyzn podejrzewanych o podpalenie instalacji na pl. Zbawiciela. Ogień zauważono na monitoringu miejskim. Na miejsce wezwano straż pożarną, która ugasiła pożar. Spłonęło kilka metrów instalacji. Z relacji świadków wynikało, że w pobliżu „Tęczy” byli dwaj strażnicy miejscy, widzieli sprawców, ale nie podjęli działań.
Podjęto decyzję o zwolnieniu funkcjonariuszy, którzy pracowali w tym czasie w rejonie Pl. Zbawiciela. Trwa procedura zmierzająca do rozwiązania umowy o pracę, w związku z rażącym naruszeniem obowiązków służbowych
— poinformowała rzeczniczka Straży Miejskiej Monika Niżniak.
Ciekawe, że przełożeni Straży Miejskiej nie zawsze bywają tak srodzy wobec uchybień funkcjonariuszy.
Jest środa, około godziny 10.00 ulicą Puławską mknie radiowóz straży miejskiej – fiat panda o numerze bocznym 2232. Z włączonym niebieskim kogutem strażnicy wjeżdżają na stację benzynową i dynamicznie okrążają dystrybutory z paliwem
– opisywał jakiś czas temu „Fakt”.
Cóż to była za interwencja?
Jeden z nich [strażników] wysiada z radiowozu, niebieski kogut wciąż jest włączony. Strażnik wchodzi do sklepu na stacji benzynowej. – Kogo ścigacie?! Po co te koguty?!
— brzmi dalsza część historii.
I finał:
Strażnik niechętnie wychodzi, wyłącza kogut i wraca do sklepu, gdzie kupuje czekoladę orzechową i papierosy…
Czy ów słodki funkcjonariusz, jak również jego kolega, zostali wylani ze służby? Ależ skąd. Została im jedynie zwrócona uwaga.
A czy wyrzuceni z pracy zostali strażnicy, którzy podejmowali tę interwencję?
Sądząc po ostrym potraktowaniu strażników, którzy nie oddali krwi za „Tęczę”, należy przyjąć, że instalacja będąca symbolem środowiska LGBT zyskała w Warszawie rangę obiektu strategicznego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/208443-straznicy-wyrzuceni-za-tecze-a-za-czekolade-na-sygnale-bylo-tylko-upomnienie