Waszczykowski: Sankcje nie dadzą efektów, a Unia nie potrafi szybko reagować

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Sankcje nie przyniosą spodziewanych skutków, a Unia Europejska nie potrafi szybko reagować. – mówi Witold Waszczykowski w rozmowie z Naszym Dziennikiem.

Unia Europejska wprowadza sankcje na Rosję, w związku z wydarzeniami na Ukrainie. Ograniczone zostaną m.in. przepływ kapitału i broni. Witold Waszczykowski uważa, że tego typu działania nie dadzą szybkiego efektu.

One na dzisiaj żadnej akcji rosyjskiej na Ukrainie nie powstrzymają. Te sankcje mogą być postrzegane jako sygnał jedności UE, jak to chcą widzieć euroentuzjaści. Trudno jednak być tu optymistą, bo ta jedność została zbudowana dopiero po 5-6 miesiącach od napaści Rosji na Ukrainę i aneksji Krymu

—twierdzi Waszczykowski.

Gdyby sytuacja rozwinęła się w bardziej niekorzystny dla Polski sposób, nie mamy co liczyć na szybką reakcję Unii Europejskiej.

Jeśli doszłoby do kryzysu na wschodnim pograniczu Polski, to zanim zareagowałaby UE, minęłoby kilka miesięcy. Interesy członków UE są tak rozbieżne, że doprowadzenie sprawy do wspólnego mianownika trwa bardzo długo

—mówi były wiceminister spraw zagranicznych.

Aneksja Krymu, czteromiesięczne walki i śmierć ponad tysiąca Ukraińców we wschodniej części ich kraju nie skłoniła UE do podjęcia działań.

—dodaje Witold Waszczykowski.

Unijne sankcje wywołują rosyjską reakcję. Przykładem tego może być rosyjskie embargo na polskie jabłka. Tego typu sytuacja wymaga reakcji polskiego rządu.

Minister spraw zagranicznych, minister rolnictwa powinni byli wyjść ze studiów radiowych i telewizyjnych, ruszyć w trasę i szukać alternatywnych rynków zbytu w Chinach, Kazachstanie, Arabii Saudyjskiej i w innych krajach, w których nasze produkty spożywcze można byłoby sprzedać

—twierdzi Waszczykowski.

Sankcje unijne mają polegać na odcięciu od zachodniego kapitału, ograniczeniu przepływu technologii i wprowadzeniu embargo na broń. Nałożono też sankcje wizowe na 95 osób i 23 rosyjskie firmy.

naszdziennik.pl/tk

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.