Sienkiewicz: za obronę wartości trzeba płacić. My płacimy jabłkami. Dobrze, że nie krwią...

Fot. KPRM/Maciej Śmiarowski
Fot. KPRM/Maciej Śmiarowski

Minister Bartłomiej Sienkiewicz na froncie walki o wolność i wartości w życiu publicznym? Choć obraz jego restauracyjnych rozmów świadczy co innego, szef MSW jest zdaje się przekonany, że ma misję.

Jeśli się walczy o wartości, zawsze trzeba za to płacić. Dobrze, że płacimy jabłkami, a nie krwią

— mówi Sienkiewicz, komentując wprowadzenie embarga na eksport polskich warzyw i owoców do Rosji.

Pytany o rosyjskie embargo na polską żywność, które zaczyna obowiązywać od 1 sierpnia, szef MSW podzielił się swoją refleksją:

Jeśli walczymy o wolność, swoją czy obcego kraju, jeśli walczymy o wartości w polityce międzynarodowej, to są zawsze z tym związane koszty. Koszty będą oznaczały koszty wojskowe, ale te koszty będą oznaczały –- jak w tym wypadku — retorsje gospodarcze kraju-agresora, jakim jest Rosja. Jeśli się walczy o wartości to zawsze trzeba za to płacić. My płacimy jabłkami. Dobrze, że nie krwią.

Pusty śmiech ogarnia, gdy najbardziej umoczony w aferę rządową polityk, przekonuje, że stanowi front boju o wolność i wartości. Z jego rozmów z Markiem Belką wynikało, że dla Sienkiewicza wartością jest głównie PO a wolność to rząd Platformy Obywatelskiej.

wrp,wp.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.