Minister Bartłomiej Sienkiewicz na froncie walki o wolność i wartości w życiu publicznym? Choć obraz jego restauracyjnych rozmów świadczy co innego, szef MSW jest zdaje się przekonany, że ma misję.
Jeśli się walczy o wartości, zawsze trzeba za to płacić. Dobrze, że płacimy jabłkami, a nie krwią
— mówi Sienkiewicz, komentując wprowadzenie embarga na eksport polskich warzyw i owoców do Rosji.
Pytany o rosyjskie embargo na polską żywność, które zaczyna obowiązywać od 1 sierpnia, szef MSW podzielił się swoją refleksją:
Jeśli walczymy o wolność, swoją czy obcego kraju, jeśli walczymy o wartości w polityce międzynarodowej, to są zawsze z tym związane koszty. Koszty będą oznaczały koszty wojskowe, ale te koszty będą oznaczały –- jak w tym wypadku — retorsje gospodarcze kraju-agresora, jakim jest Rosja. Jeśli się walczy o wartości to zawsze trzeba za to płacić. My płacimy jabłkami. Dobrze, że nie krwią.
Pusty śmiech ogarnia, gdy najbardziej umoczony w aferę rządową polityk, przekonuje, że stanowi front boju o wolność i wartości. Z jego rozmów z Markiem Belką wynikało, że dla Sienkiewicza wartością jest głównie PO a wolność to rząd Platformy Obywatelskiej.
wrp,wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/207484-sienkiewicz-za-obrone-wartosci-trzeba-placic-my-placimy-jablkami-dobrze-ze-nie-krwia