Również Ludwik Dorn nie skorzystał z okazji, by siedzieć cicho

wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Były marszałek Sejmu, którym został dzięki Jarosławowi Kaczyńskiemu, leżąc golutki na lodzie ma jeszcze tyle sił, by merdać w kierunku rządzącego wciąż marginesu.

Ludwik Dorn wyspowiadał się – jak przystało na prawdziwego patriotę – w jedynie słusznej redakcji. Jego dawni koledzy – odszczepieńcy zdecydowali się na powrót do współpracy z PiS, twardy i mądry, nawet ponad własne oczekiwania były marszałek ani myśli. Swą polityczną przyszłość wiąże, co najwyżej z towarzystwem Bronisława Komorowskiego lub ferajną Donalda Tuska.

Na razie żaden z tych ideowych, zatroskanych o los Polaków obozów nie wyciągnął przyjaznej dłoni do topiącego lód własnym ciepłem czołowego niegdyś polityka PiS, ale skoro próbowano wydobyć z szamba nawet Kamińskiego Michała, może jeszcze przyjdzie czas na kolejną akcję dywersyjną. Dorn musi tylko jeszcze bardziej się wysilić. Dotychczasowe krytyki Jarosława Kaczyńskiego i jego partii są wciąż zbyt słabe, by zwróciły uwagę ferajny. Były marszałek powinien wsłuchać się jeszcze mocniej w poetykę wyznań pewnego faceta z Łodzi, którego dla porządku moralnego nazywajmy tu Stefanem N. Kilka lekcji u niego powinno zaowocować zainteresowaniem, jeśli nie samego herszta, to przynajmniej któregoś z ważniejszych najmitów, na przykład noszącego nazwisko Graś. A z towarzystwem Komorowskiego też nie będzie lekko. Wszakże Ludwik Dorn głosował niegdyś za rozwiązaniem WSI. O takich łobuzerstwach towarzystwo nie zapomina. Podczas przyciskania guzików trzeba było – Panie Marszałku – patrzeć na palce Bronisława Komorowskiego. I czynić podobnie. Chwila nieuwagi i …wszystko jasne.

Prawdę mówiąc wciąż szkoda mi Ludwika Dorna. Gdyby choć umiał skorzystać z rady udzielonej kiedyś pogardliwie Polakom przez byłego prezydenta Francji… Ale trochę rozumiem, porażkę trudniej się znosi, jeśli przybywa na życzenie własne. I jeszcze jedno – w obozie prezydenta nie szukają intelektualisty, choćby i z dużymi wadami. Kuźniar z Nałęczem i Wujcem wystarczą.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.