Korwin żąda odszkodowania od TVP i mówi: Nie jestem rosyjskim agentem. "Agentami wpływu są np. Zieloni"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Agentami wpływu są np. Zieloni, którzy za pieniądze Gazpromu sprzeciwiają się budowie elektrowni atomowych czy eksploatacji gazu łupkowego, co zagroziłoby interesom Rosji

— mówi Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z „Super Expressem”, odpowiadając na pytanie, czy jest rosyjskim agentem wpływu.

Szef Kongresu Nowej Prawicy odniósł się też do słów Jarosława Kaczyńskiego, który krytycznie ocenił ewentualną możliwość koalicji PiS-KNP.

To samo mówię ja. Nie chcemy rządzić PiS. TO dla nas wróg śmiertelny z bardziej lewicowym programem niż SLD. Udają jednak, zajmują miejsce i ludzie głosują, myśląc, że to prawica

— tłumaczy.

Przyznaje jednak, że w walce z układem okrągłostołowym mogliby znaleźć w PiS sojusznika.

W rozmowie nie zabrakło też wątku zbojkotowania prezesa KNP przez uczestników programu TVP.

Telewizja państwowa nie ma prawa mnie bojkotować. Jest ustawa nakazująca prezentować wszystkie legalne partie polityczne i zażądamy za to solidnego odszkodowania

— zapowiada Korwin-Mikke.

Zdradza też kulisy działania swojej partii.

To zabawne, bo według sekretarza mamy 4 tys. członków, ale według skarbnika tylko 500. Nie możemy doliczyć się składek

— śmieje się szef KNP.

lw, Super Express

————————————————————

Najlepsze książki w najniższych cenach!

WEJDŹ NA WSKLEPIKU.PL I SPRAWDŹ SAM!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych