Zachód w sprawie Ukrainy przez wiele miesięcy stosujący taktykę włoskiego strajku zdawał się nie zauważać pełzającej wojny. Wojny, która przybrała wielowątkowe oblicze, zaplanowanej w sposób inteligentny i perfidny, konsekwentnie zbierającej swoje żniwo
— pisze na łamach tygodnika „wSieci” Marta Kaczyńska.
Córka śp. Prezydenckiej Pary przypomina słowa Lecha Kaczyńskiego, który na słynnym wiecu w Gruzji ostrzegał, że Tbilisi to pierwszy cel Putina, po którym będą następne.
Cywilizacja dialogu została zaatakowana przez bezwzględny terror. Pytanie, co zrobi przyparty do muru Zachód. Czy kraje UE i Stany Zjednoczone stać na odwagę i realne przeciwstawienie się złu? Czy będziemy świadkami kolejnego spektaklu?
— zastanawia się Kaczyńska.
W jej opinii potrzebna jest zdecydowana reakcja państw Zachodu.
Stąpamy po grząskim gruncie, ofiary do dziś niewyjaśnionej katastrofy Tu-154M przez zachodnią opinię publiczną zostały już prawie zapomniane, zamach na Boeinga 777 widać gołym okiem, nie da się nad nim przejść do porządku dziennego. Czas zatrzymać inwazję. Czy znajdą się na tyle odważni, by podołać tej misji?
— pyta Kaczyńska.
Cały tekst na łamach „wSieci”. Polecamy.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/207090-marta-kaczynska-we-wsieci-o-rosyjskiej-agresji-czy-kraje-ue-i-usa-stac-na-odwage-i-realne-przeciwstawienie-sie-zlu