Naukowcy, którzy prowadzą badania dotyczące Smoleńska, to postaci bardzo szlachetne i prawe. Jestem bardzo wdzięczna prof. Biniendzie
— mówi Dorota Skrzypek w rozmowie z portalem Stefczyk.info. Wdowa po śp. Sławomirze Skrzypku, który zginął w Smoleńsku, komentowała współpracę Biniendy z radą technologiczną przy prezydencie USA.
Dorota Skrzypek przyznaje, że „od początku była poruszona tym, w jaki sposób opinia publiczna, część mediów zachowywała się wobec profesorów, którzy angażowali się w wyjaśnianie przyczyn tragedii smoleńskiej, którzy brali udział w konferencji naukowej dotyczącej tragedii, którzy współpracowali z zespołem parlamentarnym”.
Mnie to zawsze oburzało. Ci naukowcy to byli ludzie z tytułami, utalentowani, którzy mieli swój dorobek, którzy mieli swoje pracownie i studentów. Oni bez politycznego nastawienia, w sposób naukowy próbowali dowieść, że tezy z raportu MAK i raportu Millera są fizycznie niemożliwe. I za to spotykali się z falą agresji, pomówień, próbami odbierania tytułów naukowych
— tłumaczyła Skrzypek.
Dodawała, że „ci naukowcy są atakowani właśnie za to, że zajmują się Smoleńskiem”.
Cała rozmowa o nagonce na naukowców na portalu Stefczyk.info. POLECAMY
KL
Polecamy wSklepiku.pl:„wPolityce.pl Polska po 10 kwietnia 2010 r.”
W książce znalazły się analizy publicystów oraz wzruszające wspomnienia czytelników związane z wydarzeniami z 10 kwietnia 2010 roku. Teksty w niej zawarte pozwalają zrozumieć, co tak naprawdę wydarzyło się w Smoleńsku.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/206960-skrzypek-o-stosunku-do-naukowcow-badajacych-1004-sa-atakowani-wlasnie-za-to-ze-zajmuja-sie-smolenskiem