Szansa na suwerenność i podmiotowość, czy przyszłość w zbrodniczym uścisku Putina? O kolejnej hucpie ws. WSI

Fot. PAP/Leszek Szymański
Fot. PAP/Leszek Szymański

Złowrogo wygląda kolejna hucpa, jaką wokół likwidacji WSI chcą rozpętać środowiska skrajnej lewicy w Polsce. W chwili ujawnienia się z nową mocą zbrodniczej natury polityki Putinowskiej Rosji Polska wciąż zdaje się mieć wątpliwości, czy chce mieć szansę na suwerenną i podmiotową politykę, czy też woli być w uścisku morderczej pięści Putina.

Sprawa WSI jest jedną z tych kwestii, które pozwalają zorientować się w polskiej debacie publicznej. Fakt, że Sejm znów rozważa i debatuje nad pociągnięciem do odpowiedzialności ludzi, którzy stanęli na drodze paramafijnym strukturom i je zlikwidowali, oznacza, że prorosyjskie lobby w kraju ma wciąż bardzo silną pozycję.

To mało odkrywcze stwierdzenie zestawione z ostatnimi wydarzeniami na Ukrainie nabiera nowego sensu…

Wydaje się, że skrajna lewica chce wciągnąć Polskę głębiej w obszar rosyjskiej, postsowieckiej aktywności. Obrona struktur spetryfikowanych przez sowieckie służby, instytucje zbrodnicze, które mają również polską krew na rękach, jest dowodem, że Polska jest na celowniku rosyjskiej propagandy i rosyjskiego państwa. Jednym z narzędzi działań Putinowskiej Rosji, co przyznaje ona otwarcie w swojej wojennej doktrynie, jest wojna informacyjna. I właśnie taką lewica, za przyzwoleniem rządzącej PO, rozpoczęła, kolejny raz debatując nad „zbrodniami” Antoniego Macierewicza. Ten wątek jest jednym z częściej odgrzewanych w chwilach dogodnych dla władzy w Warszawie.

Ze sprawy WSI prorządowa propaganda zrobiła ważne narzędzie bałamucenia Polaków. Opinia publiczna w kraju zapewne nie jest w stanie rzetelnie wyjaśnić o co chodzi, co jest istotą sprawy, a także, co najgorsze, nie jest w stanie określić, co jest dobre dla państwa, a co złe, która z decyzji była realizacją polskiej racji stanu. To buduje dobry fundament do gry o przyszłość Polski.

Dziś paramafijne struktury, które były narzędziem kotwiczącym Polskę w obszarze rosyjskich wpływów, mają swoich silnych obrońców i akwizytorów w mediach, urzędach, Sejmie, biznesie…

Ich pozycja po 25 latach tak hucznie fetowanej „polskiej wolności” podważa wiarygodność suwerenności polskiego państwa.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.