Andrzej Duda: "Czas nieodpowiedzialnej, brutalnej i bezczelnej władzy musi się skończyć"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Jesteśmy obozem patriotycznym, obozem który jest jedyną szansą na to by uratować Polskę niszczoną od 6 lat przez Platformę Obywatelską

— powiedział Andrzej Duda w swoim wystąpieniu podczas Zgromadzenia Obywatelskiego „Czas na zmiany”. Prawo i Sprawiedliwość zebrało się dziś w Hali Expo, gdzie prezentuje kierunek programowy zjednoczonej prawicy.

Pojmujemy politykę jako rozumną, rozsądną troskę o dobro wspólne. A to dobro wspólne to państwo polskie, to potrzebny, dobro i interesy polskiego społeczeństwa.

Na drugim biegunie jest obóz dzisiejszej władzy. To nie są ludzie przypadkowi. To ludzie, którzy są w polskiej rzeczywistości od 89 roku i skupiają się w środowisku, które samo siebie przez lata nazywało i dalej po cichu nazywa, środowiskiem liberalnym, nazywało się kiedyś Kongresem Liberalnym, o którym powszechnie mówiono liberały-aferały. Nie bez przyczyny. To oni w latach 90. u początków transformacji mówili że pierwszy milion trzeba ukraść

— przypominał Duda.

Dziś to środowisko jest u władzy

— mówił, co przerwane zostało okrzykami „złodzieje”.

W 2005 roku po aferze Rywina, po tym wszystkim co się stało, po upadku rządów SLD, wszyscy byliśmy przekonani, że oto nadchodzi nowa Polska, że oto odbudujemy Polskę taką, gdzie prawo jest jednakowe dla wszystkich, gdzie ludzie mają poczucie odpowiedzialności, gdzie ludzie uważają, że prawo i prokuratura działają dla nich, gdzie nie ma oligarchii. Wierzyliśmy w to głęboko. Niestety tylko my. Tylko my nazywaliśmy się obozem IV Rzeczpospolitej. Donald Tusk podpisywał się pod tym przez chwilę, ale okazało się, że zawarcie porozumienia, zawarcie koalicji, która prowadziłaby do wspólnych rządów, odbudowujących Polskę nie jest w jego interesie i zrezygnował z tego. Dzisiaj to już jest wiedza powszechna. To była jego odpowiedzialność, że nie powstał wspólny rząd. Jest pytanie dlaczego? Dlatego, że było z góry powiedziane, że będą przeprowadzone solidne śledztwa, że będzie przeprowadzone badanie procesów prywatyzacyjnych. To nie było na rękę tego środowiska. To było dla tego środowiska niebezpieczne. Zmienili zatem swoją retorykę, bo to była tylko retoryka, a nie gra w sferze czynów. Przeszli na stronę tych, z którymi byli związani. Przeszli na stronę oligarchów

—- podkreślał Duda, wskazując że byli marionetkami tych, którzy operowali wszystkim zza kulis.

Najlepszym dowodem był rok 2005. Przypomnijcie sobie państwo, co stało się tuż przed wyborami, przypomnijcie sobie łzy posłanki Sawickiej, która do agentów CBA udających biznesmenów, mówiła: nie musie mieszać się do polityki, dajcie tylko kasę. Na tym podłożu został zbudowany rząd Donalda Tuska

— mówił, przypominając aferę Sawickiej i sprawy zdobywania władzy przez korupcję. I tym razem Hala Expo wybrzmiała okrzykiem „złodzieje”.

Dziś można z przekonaniem powiedzieć, że sprawa Beaty Sawickiej była fundamentem tego rządu. Była fundamentem przejęcia władzy przez ten rząd. Ci, którzy byli dalekowzroczni, tak jak premier Jarosław Kaczyński, mówili od początku, że to jest dzień przyzwolenia na korupcję; że to jest dzień, kiedy cały dorobek tego, co udało się zrobić po aferze Rywina będzie niszczony

Dziś mamy do czynienia właśnie z tą zniszczoną Polską, rozgrabianą na każdym kroku, gdzie nie ma żadnych perspektyw do tego, by godnie żyć

— mówił Duda. Przypomniał że zasada zrównoważonego rozwoju została zduszona. Nie mamy nawet możliwości swobodnego wyboru miejsca zamieszkania.

To dlatego – mówił - że ludzie którzy są przy władzy, nie uważają że polityka jest troską o dobro wspólne, ale o dobro prywatne rządzących.

Rząd Donalda Tuska to rząd, który działa tylko dla realizacji swoich własnych interesów

— podkreślił, wskazując że za decyzjami politycznymi stała szeroko rozumiana korupcja. Zasady demokracji były wielokrotnie łamane, Konstytucja Polski była naruszana, dlatego jak najszybciej należy odsunąć Platformę od władzy.

Ten czas, czas nieodpowiedzialnej, czas brutalnej i bezczelnej władzy musi się skończyć. Dlatego tutaj jesteśmy dziś razem

— mówił, dodając:

To władza, która z aroganckiej i bezczelnej korupcji uczyniła sposób na swoje trwanie. To władza, która tę korupcję realizuje na wszystkich szczeblach.

Andrzej Duda przypomniał nie tylko treść nagrań ujawnionych przez aferę podsłuchową, ale i wcześniejsze afery z działem PO, które nie mają żadnych konsekwencji dla polityków Platformy.

My takiej Polsce mówimy: nie! Chcemy Polski sprawiedliwej

— mówił, wskazując że obóz patriotyczny jest dziś razem w imię pragnienia Polski prawej i sprawiedliwej.

Absurd nie może wiecznie trwać. Zwyciężymy!

— zakończył Andrzej Duda.

mall

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych