W Łodzi nie będzie już skweru im. Lecha Kaczyńskiego. Decyzja Rady Miejskiej o anulowaniu nazwy skweru została uprawomocniona.

Dziś uprawomocniła się decyzja radnych o anulowaniu nazwy skweru im. Lecha Kaczyńskiego – informuje Dziennik Łódzki. A to oznacza, że od czwartku skwer znów wchodzi w skład pl. Komuny Paryskiej.

Akcję usunięcia nazwiska śp. prezydenta zainicjowali i skutecznie przeprowadzili członkowie Twojego Ruchu. Udało im się zebrać podpisy przeciwko skwerowi i pomnikowi, a Rada Miejska ich poparła.

Palikociarze nie mogli pogodzić się z decyzją Rady Miasta, która w lutym przyjęła uchwałę, że Lech Kaczyński będzie uhonorowany pomnikiem w centrum miasta i zostanie patronem skweru.

Za inicjatywą upamiętnienia prezydenta zagłosowali politycy PiS i klubu radnych Łódź 2020. Politycy PO częściowo wstrzymali się od głosu, a działacze SLD w ogóle nie pojawili się na posiedzeniu.

Głosowanie anulujące lutowe ustalenia odbyło się 4 czerwca - w rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów. Tym razem przeciw pomnikowi zagłosowali radni PO, TR i SLD.

Dziś radni spod sztandarów Palikota triumfowali.

Apelujemy do prezydent Łodzi i radnych, aby nie upolityczniali łódzkich miejsc. Ten skwer ma być dla łodzian

— mówił Krzysztof Makowski, szef łódzkich struktur Twojego Ruchu, który na znak zwycięstwa zawiesił na tablicy z dotychczasową nazwą flagę z herbem Łodzi. 

Jednak politycy Prawa i Sprawiedliwości nie składają broni. Po przegranym głosowaniu obiecali, że wrócą do kwestii budowy pomnika po wyborach samorządowych.

ansa/dziennikłódzki.pl/tvn24