Czy ktoś odpowie za to, że profesjonalna policja chroniąca bezpieczeństwa obywateli „praktycznie nie istnieje, istnieje tylko teoretycznie”?

fot. wPolityce.pl/youtube.com
fot. wPolityce.pl/youtube.com

Minister Ch… D… Sienkiewicz, gdyby rzeczywiście ruszył  d… i poszedł nie tylko do knajpy, żeby jeść i pić za państwowe,  to by zobaczył jak niekompetentne są podległe mu służby. Od Biura Ochrony Rządu przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego na policji skończywszy. Najnowsze przykłady: zastrzelenie dwóch awanturujących się mężczyzn w Rudzie Śląskiej i w Gorzowie Wielkopolskim.

O pierwszym zdarzeniu komunikat policyjny mówi w sposób zastanawiająco nielogiczny, że nie pomogło użycie gazu i pałki, awanturnik nie uspokoił się i trzeba była strzelać. Owszem, gaz i pałka mogły nie pomóc, ale tylko w wypadku, gdy były źle, nieprofesjonalnie, użyte. I tak właśnie zapewne było, bo amatorszczyznę policji odsłania filmik z Gorzowa Wielkopolskiego, który uwiecznił strzelanie przez policjantów w asfalt pod nogi atakującego napastnika. Gdy ten jednak wyrzucił wszelkie niebezpieczne narzędzia, odwrócił się  i zaczął uciekać, wówczas policjanci strzelili mu w plecy.

W obu wypadkach postrzały okazały się śmiertelne. I w obu wypadkach były ewidentnie niepotrzebne.

Oczywiście, nikt się do tego nie przyzna, ale  to policjanci bez fachowego treningu, nieprzygotowani fizycznie i psychicznie, wpadają w panikę w sytuacjach dramatycznych. Zamiast użyć środków odpowiednich do zagrożenia, ze strachu sięgają po pistolet. Przez co stają się nieraz równie niebezpieczni jak groźni bandyci. Przecież strzelając w Gorzowie Wielkopolskim w asfalt ruchliwej ulicy cudem tylko uniknęli ranienia przypadkowych przechodniów. A wtedy właśnie, gdy mężczyzna atakował trzeba było strzelać do niego, nie potem – gdy uciekał.

Czy ktoś odpowie za to, że profesjonalna policja chroniąca bezpieczeństwa obywateli „praktycznie nie istnieje, istnieje tylko teoretycznie”?

Głupie pytanie. Wiadomo, że nie. Ci panowie są bezkarni i niezatapialni. I to nie teoretycznie, ale praktycznie. Niestety.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych