Strzeżcie się! Mec. Giertych grozi i zapowiada wojnę z mediami. Wojnę totalną...

Fot. wPolityce.pl/TVP Info
Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Zaprzyjaźniony z władzą mecenas Roman Giertych informuje o wysłaniu pozwu do sądu w związku z tekstem dotyczącym jego rozmów m.in. z Piotrem Nisztorem. Przy tej okazji Giertych grozi wszystkim mediom. Mecenas idzie na wojnę… totalną.

Przygotowany przeciw panu Sylwestrowi Latkowskiemu pozew został wczoraj podpisany i wysłany do sądu. Domagam się w nim przeprosin na pierwszej stronie tygodnika Wprost oraz 100 tys. zł. zadośćuczynienia. Trwają prace nad przygotowaniem pozwów przeciw wydawcy Wprost oraz panu Piotrowi Nisztorowi o 200 tys. zł. zadośćuczynienia oraz przeprosiny na pierwszej stronie Wprost a także we wszystkich mediach, które powieliły informacje Wprost

— informuje Giertych i tłumaczy opóźnienie:

Opóźnienie związane z przygotowaniem pozwów jest związane z faktem, iż trwa notarialne zabezpieczenie wszystkim informacji prasowych, zamieszczonych we wszystkich pozostałych mediach, które powołują się na Wprost. Szacowany koszt wykupienia reklam z przeprosinami na dzień dzisiejszy wynosi ok. 3 miliony złotych.

Jak widać mecenas zamierza zniszczyć tygodnik, który zaszedł mu za skórę.

Giertych wskazuje również, że w jego ocenie materiał udostępniony przez „Wprost” był poddany obróbce.

Autoryzowana firma zajmująca się odsłuchiwaniem plików fonograficznych potwierdziła, że nagrania w części dotyczącej panów Nisztora i Pińskiego zostały najprawdopodobniej świadomie zagłuszone. Skoro nagrywał pan Nisztor, to jego głos powinien być najwyraźniej słyszalny, a tymczasem biegli nie potrafią wydzielić jednego pełnego zdania wypowiadanego przez niego

— tłumaczy mecenas.

Jednak najciekawsze prawnik zostawił na koniec.

Informuję wszystkich ponadto, że z dniem dzisiejszym każda gazeta, inne medium lub publicysta, który powtórzy za Wprost informacje na mój temat, będzie ścigany w odrębnym postępowaniu, a zasądzone przeprosiny będą egzekwowane od niego indywidualnie, nie zaś tylko od Wprost

— grozi Giertych.

Zdaje się, że Roman Giertych zwolennikiem swobodonej debaty i wolnej wymiany myśli już nie jest. Ale widząc, z kim ostatnio współpracuje, czy można się dziwić…

wrp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych