Czy Pawlakowi Polska przywołuje na myśl realia III Rzeszy? Poseł partii rządzącej cytuje antynazistowskiego poetę

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

Zupełnie bez echa przeszło przemówienie Waldemara Pawlaka w czasie piątkowego posiedzenia Sejmu. Tymczasem wydaje się, że warte jest przywołania. Czy były szef PSL dobrze odczytał i nazwał aktualną atmosferę polityczno-społeczną w kraju.

Lider PSL wniosek o przeniesienie głosowania nad losem ministra Bartłomieja Sienkiewicza na 22 lipca motywował potrzebą wyjaśnienia akcji CBA, której termin zbiega się z posiedzeniem Sejmu.

Czy nie należy tego wyjaśnić, aby głosowanie (w sprawie odwołania szefa MSW) nie odbywało się pod zastraszeniem, pod swego rodzaju szantażem? Powinno na tym zależeć i koalicji, i opozycji. Panu premierowi chyba nie zależy na tym, żeby minister się utrzymał głosami posłów, którzy są zastraszani

— tłumaczył, sugerując jasno, że używanie służb jako narzędzia do walki partyjnej nawet w obozie władzy jest obecnie możliwe.

Jednak najlepsze Pawlak zostawił na koniec…

Kończąc swój wywód zacytował fragment wiersza Martina Niemöllera, pastora luterańskiego, jednego z ludzi sprzeciwiających się polityce nazistów w Niemczech.

Warto przytoczyć w całości tekst, który cytował Pawlak:

Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem.

Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą.

Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą.

Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem.

Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było.

Ten tekst, opisujący realia III Rzeszy (!!), przywołał w Polsce lider partii koalicyjnej w czasie głosowania nad wotum nieufności wobec ministra odpowiedzialnego za służby mundurowe i służby specjalne w Polsce.

Można zadać pytanie, czy Waldemar Pawlak swoim wystąpieniem chciał przestrzec umoczonych partyjnych kolegów, czy też zwracał uwagę Polakom na niepokojące tendencje widoczne w Polsce? Czy Pawlakowi polska polityka przywołuje na myśl realia III Rzeszy?

Sytuacja wydaje się kuriozalna, gdy człowiek partii rządzącej (choć będący na bocznym torze) przestrzega publicznie przed realiami z państwa totalitarnego, a media milczą. To wydarzenie powinno stać się znaczącym punktem w debacie publicznej. Tymczasem pozostało niezauważone…

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych