Spocony, trzęsący się ze strachu – tak Zbigniew Chlebowski, jeden z głównych bohaterów afery hazardowej – żegnał się z polityką. Dziś znów jest na wozie, a właściwie … na wagonie.
Wyleciał z partii. Myli się jednak ten, kto myśli, że kompromitujące nagrania przerwały jego karierę. Chlebowski żyje bowiem w luksusie i wyrasta na biznesowego rekina
— donosi „Super Express”.
Autor słynnych słów „na 90 procent, Rysiu, że załatwimy”, jak donosi gazeta, od 2013 r. związany jest z prywatną spółką Europejskie Konsorcjum Kolejowe „Wagon” – najpierw jako jej wiceprezes, a obecnie jako szef.
I na złe mu to nie wychodzi. W oczy rzuca się jego okazała willa oraz luksusowe samochody zaparkowane przed wejściem
— podkreśla „SE”.
Według gazety, Chlebowski może zarabiać co najmniej kilkanaście złotych miesięcznie, a firma, która kieruje, choć kilka lat temu borykała się z problemami, nabiera wiatru w żagle.
We wrześniu 2013 r. podpisała kontrakt z PKP Cargo na dostarczenie 330 platform kolejowych. - Ten kontrakt to największe tego rodzaju wydarzenie na rynku przewozów - mówił Chlebowski. Zdaniem prasy branżowej może on być wart nawet około 150 mln zł!
— opisuje „SE”.
A Jerzy Polaczek z PiS komentuje:
Nowe zawodowe zainteresowania Chlebowskiego mogą być zbiegiem okoliczności. Z drugiej jednak strony politycy PO niejednokrotnie udowodnili, że dotrzymywanie standardów jest im obce. Efekty tego widać przy kolejnej aferze z ich udziałem.
JUB/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/203308-taki-byl-spocony-i-przestraszony-a-teraz-chlebowski-znow-na-wozie-a-wlasciwie-na-wagonie-z-lukratywnym-kontraktem-z-pkp-cargo