To człowiek, któremu państwo polskie nigdy nie powinno powierzyć tajemnicy, dlatego, że on ma tendencję notorycznego ujawniania jej w niekoniecznie sprzyjających okolicznościach
— mówił dr hab. Sławomir Cenckiewicz, odsłaniając kulisy współpracy z Radosławem Sikorskim przy likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych.
Historyk był wówczas szefem komisji likwidacyjnej, a dzisiejszy szef MSZ był ministrem obrony narodowej. Rozmowę sprowokował jeden z wątków nagranej rozmowy Sikorskiego z Rostowskim, w której szef polskiej dyplomacji mówił o operacji ZEN.
Ujawniona rozmowa z taśmy z rozmowy między Sikorskim a Rostowskim pokazuje, że likwidacja WSI jest obsesją Radosława Sikorskiego. Przy każdej okazji o tym mówi. Ale to, co mówi, nie zaskakuje mnie. Powołam się na własne doświadczenie kontaktów z ówczesnym szefem MON Sikorskim – to człowiek, któremu państwo polskie nigdy nie powinno powierzyć tajemnicy, dlatego, że on ma tendencję notorycznego ujawniania jej w niekoniecznie sprzyjających okolicznościach
— przekonywał Cenckiewicz w rozmowie z Telewizją Republika.
Opowiedział przy tym jedną z historii, jaka przydarzyła się podczas likwidacji WSI.
Na mój prywatny telefon, gdy byłem przewodniczącym komisji likwidacyjnej WSI, zadzwonił Radek Sikorski i rzucał kryptonimami z dokumentów, które wysłałem mu w trybie ściśle tajnym do MON… (…) To była rozmowa na mój prywatny telefon, nie służbowy. Myślę, że to człowiek, który ma bardzo duże problemy emocjonalne, którego emocje są charakterystyczne dla ludzi o huśtawce nastrojów. W różnych sytuacjach jest w stanie „klepnąć” różne informacje i tajemnice…
— ocenił.
Zdaniem historyka podobnie mogła się mieć sprawa z rozmową z Jackiem Rostowskim.
Wygaduje rzeczy, o których nigdy nie powinien nikomu powiedzieć!
— irytował się.
Cenckiewicz mówił też o samej operacji ZEN.
W przestrzeni publicznej pojawiały się informacje, że Amerykanie, CIA przestrzegali przed płk. Makowskim jako osobie niewiarygodnej. Z drugiej strony weryfikacja całej operacji ZEN (Kandahar) – była w samej strukturze WSI i uzyskała jak najgorsze opinie. (…) Ta operacja została bardzo krytycznie oceniona przez część kierownictwa WSI. Ciągnął ją Dukaczewski jako ten, który razem z min. Szmajdzińskim werbował Makowskiego, który przyszedł z UOP czy ABW do WSI. W UOP był spalony…
— tłumaczył.
I dodawał:
Jeśli Polska bierze udział w operacji wojennej, to operacje wywiadowcze muszą być elementem koordynacji z naszymi sojusznikami, zwłaszcza USA. W ramach tej koordynacji przyszedł najpewniej szyfrogram, w której przestrzegano przed operacją, którą nadzoruje Makowski. (…) Mogę opowiedzieć o pewnej scenie, gdy oficerowie WSI zastawili nam dostęp do szafy. Pewien pułkownik nie chciał wydać materiałów, nerwowo dzwoniąc do Radosława Sikorskiego, który próbował połączyć się z prezydentem Lechem Kaczyńskim, ale chyba nieskutecznie. Jedyną szansą, byśmy tego nie zobaczyli był sprzeciw Sikorskiego. Na szczęście nie podlegaliśmy mu
— mówił.
Cenckiewicz bardzo krytycznie podsumował postawę Sikorskiego względem WSI.
On był przeciwnikiem likwidacji WSI, był zblatowany z tym towarzystwem najgorszego sortu. Jestem osobą, którą Radek Sikorski przekonywał w swoim gabinecie przekonywał, że likwidując te służby, nie powinniśmy zrobić niczego złego Markowi Dukaczewskiemu
— przekonywał historyk.
Cenckiewicz odpowiadał również na pytanie o zmianę nastawienia Sikorskiego - który był przecież jedną z ofiar inwigilacji ze strony WSI.
Sprawa jest arcyboleśnie prosta. Jedni się zmieniają na lepsze, inni na gorsze. W przypadku Radka Sikorskiego jest coś, co ludzie służb stosują wobec różnych polityków czy pracowników cywilnych jak ja. Pamiętam z własnego doświadczenia, jak gen. WSI mówił mi na pierwszym spotkaniu jak świetnie działa wywiad WSI i zaznacza na mapie punkty, w których realizowane są „koronkowe operacje”. I zadaje pytanie: po co to wszystko likwidować, skoro to tak wszystko dobrze działa?
— mówił.
I opowiedział jeszcze jedną historię związaną ze współpracą z Sikorskim:
Gdy dzieliliśmy majątek WSI, to wydzieliliśmy z tego majątku materiał związany z operacją wywiadowczą z lat 40., której celem było uzyskanie z rządu na uchodźstwie polskiego złota zwerbowanego przez tajne służby wojskowe. Chcieliśmy, by Sikorski jako szef MON przekazał to do muzeum i pokazał, że WSI dysponowały czymś, za czym stały wyroki śmierci kilkunastu oficerów Wojska Polskiego. Chodziło o to, by się z tym sfotografował i powiedział, że nowe służby nie mogą tego trzymać, bo na tym jest krew polskich patriotów. Ustaliliśmy wszystko, chodziło też o to, by część z tych pozostałości spieniężyć i przekazać w formie zadośćuczynienia rodzinom ofiar zamordowanych
— mówił.
Jak zareagował minister obrony narodowej?
On w dniu planowanej konferencji o ósmej rano zadzwonił i powiedział, że z tego rezygnuje, bo prawnicy mu powiedzieli, że jakaś pani sprzed wojny się zgłosi po ten pierścionek. On nawet w takich sprawach zachowywał nieprawdopodobną lojalność wobec ludzi starego aparatu i reżimu, którzy zresztą w tej sprawie krzyczeli na nas, że to aktywa wywiadu wypracowane ciężką pracą
— mówił.
Cenckiewicz mówił również o możliwym „wsparciu”, jakie Sikorskiemu mieli zapewnić oficerowie WSI w walce o fotel sekretarza generalnego NATO.
Cała zgraja bolszewików w polskich mundurach – tym z WSI – obiecała mu jakąś pomoc w zdobyciu tego stanowiska. Jeden z oficerów opowiadał, że w układzie NATO – Rosja, gdzie konsultuje się pewne sprawy NATO z Rosjanami, to ci „WSI-arze” mieli mu załatwić pozytywny stosunek Rosjan wobec tej kandydatury. (…) Możemy sobie pomyśleć, co by było, gdyby on został sekretarzem generalnym NATO i on by dał się nagrać w takiej sytuacji. Opowiadałby nie o operacji ZEN - „bullshicie” - ale o rzeczywiście ważnych sprawach NATO. To człowiek, który nie powinien mieć dostępu do wiedzy tajnej, bo ze względu na swoje rozchybotanie emocjonalne skłonny do ujawnienia tych wątków
— zakończył historyk.
ZOBACZ WIDEO:
maf
——————————————————————————————
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/202227-cenckiewicz-ujawnia-kulisy-wspolpracy-z-sikorskim-przy-likwidacji-wsi-to-czlowiek-ktoremu-polska-nigdy-nie-powinna-powierzyc-zadnej-tajemnicy-zobacz-wideo