Były prezydent Aleksander Kwaśniewski, rodzina Kozielewskich oraz przedstawiciele organizacji Rotary International odebrali we wtorek w Lublinie nagrody - Orły Karskiego. Ustanowił ją sam Karski „dla tych, którzy godnie nad Polską potrafią się zafrasować”.
Kwaśniewski został uhonorowany za - jak powiedział w laudacji Waldemar Piasecki z Towarzystwa Jana Karskiego - prowadzenie Polski do Europy i standardów demokratycznych świata zachodniego.
Były prezydent podkreślał, że Karskiemu zawsze leżała na sercu polska demokracja - wolna od „ciągot autorytarnych” i ksenofobii. Przypomniał, że dla Karskiego polityka sprowadzana wyłącznie do gry interesów i egoizmów traci to, co najważniejsze - człowieka i jego podmiotowość - co prowadzi do konfliktów i nieszczęść.
Zdaniem Kwaśniewskiego takie przesłanie Karskiego należy przekazywać młodym pokoleniom.
Odwołanie się do podstawowych wartości jak godność, szacunek dla człowieka i dla różnorodności ludzi, umiejętność prowadzenia dialogu, pozostają fundamentem, który powinien być chroniony i wzmacniany wobec tej erozji, która na naszych oczach się dokonuje, którą możemy obserwować choćby w naszym codziennym politycznym życiu i nie tylko naszym, bo te problemy dotyczą całego współczesnego demokratycznego świata
— powiedział Kwaśniewski.
Kwaśniewski wspominał, że Karski był jego pierwszym gościem po objęciu urzędu prezydenta. Otrzymał wówczas od niego jednopensówkę, którą Karski dostał od Winstona Churchilla po spotkaniu w Londynie, kiedy informował premiera Wielkiej Brytanii o eksterminacji narodu żydowskiego. „Powiedział wtedy: ta pensówka przez tyle lat towarzyszyła mnie, teraz powinna panu pomóc w osiąganiu tych celów, które pan powinien sobie zamierzyć i zrealizować”- wspominał były prezydent.
Orła Karskiego otrzymała też rodzina Kozielewskich „za kultywowanie wartości, które stworzyły najwybitniejszego jej przedstawiciela”, czyli Jana Karskiego.
Bratanica Karskiego Wiesława Kozielewska-Trzaska powiedziała, że czuje się zakłopotana z powodu przyznania nagrody rodzinie Karskiego.
Za co? Czy tylko za to, że wbrew oficjalnym orzeczeniom ta rodzina nadal żyje i ma się dobrze? Ale dziękuję w imieniu Kozielewskich i przyjmuję z pokorą, chociaż uważam, że to ponad zasługi.(…) Dzisiaj świętujemy międzynarodową solidarność okazaną przez mojego stryja
— dodała.
Orła Jana Karskiego „za czynienie dzieł dobra, a Polski lepszą” otrzymała też organizacja Rotary International, która obecnie na świecie liczy ok. 1,3 mln członków.
Rotarianie to kobiety i mężczyźni, którzy z idei czynienia dobra dla drugiego człowieka uczynili motto i sens swojego życia. Nasze motto to „służba ponad własne korzyści” i Jan Karski jest dla nas niedoścignionym wzorem, jak taką służbę należy realizować
— powiedział gubernator dystryktu 2230 Rotary Janusz Potępa.
Orły Karskiego wręczono podczas trwającej od poniedziałku w Lublinie konferencji „Jan Karski. Misja kompletna” zorganizowanej z okazji 100. rocznicy urodzin legendarnego kuriera. W poniedziałek nagrodę przyznaną prof. Richardowi Pipesowi - historykowi z Uniwersytetu Harvarda, znawcy Rosji, odebrała jego żona Irena Pipes.
Nagrody przyznaje Towarzystwo Jana Karskiego z siedzibą w Kazimierzu Dolnym. Jest to dyplom i statuetka orła, będąca repliką rzeźby orła z brązu na marmurowej podstawie. O wyborze laureatów decyduje kapituła nagrody, złożona z osób, które zostały nią uhonorowane w latach poprzednich. Jako pierwsi Orły Karskiego w 2000 r. otrzymali Jacek Kuroń i ks. prof. Józef Tischner. Potem wyróżnieni zostali m.in. Marek Edelman, Tadeusz Mazowiecki, Adam Michnik, Eli Wiesel, Lech Wałęsa, a także „Tygodnik Powszechny”, film „Pokłosie”.
Jan Karski (właśc. Jan Kozielewski) urodził się w Łodzi w 1914 r., zmarł w Waszyngtonie w 2000 r. Przed wybuchem II wojny światowej był pracownikiem MSZ. W czasie okupacji działał w konspiracji jako kurier władz Polskiego Państwa Podziemnego. Jako jeden z pierwszych przedstawił aliantom relację o eksterminacji Żydów na terenach okupowanej Polski. Jednak jego dramatyczne apele o ratunek dla narodu żydowskiego nie przyniosły rezultatów.
Po wojnie Karski pozostał na emigracji w USA. Podjął studia z zakresu nauk politycznych i obronił doktorat na Uniwersytecie Georgetown. Uzyskał obywatelstwo amerykańskie, a w 1994 r. honorowe obywatelstwo Izraela. W 1998 r. izraelski Instytut Pamięci Yad Vashem, który uznał Karskiego za Sprawiedliwego wśród Narodów Świata, zgłosił jego kandydaturę do Pokojowej Nagrody Nobla. W 2012 r. prezydent USA Barack Obama odznaczył go pośmiertnie Prezydenckim Medalem Wolności.
lw, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/202147-odnalazl-sie-aleksander-kwasniewski-wrocil-z-emigracji-z-jordanii-i-od-razu-dostal-nagrode-od-michnika-i-spolki