— Ucieka nam jedna ważna kwestia – zaczął swoje krótkie wystąpienie przed kamerami rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk. Jego briefing był odpowiedzią na konferencję ministra sprawiedliwości, na której Marek Biernacki skrytykował działania prokuratorów w czasie przeszukania w siedzibie „Wprost”.
Martyniuk przypomniał, że prokuratura prowadzi postępowanie w związku z poważnym przestępstwem, jakim jest nielegalne podsłuchiwanie wysokich urzędników państwowych, a więc ma obowiązek zabezpieczenia wszystkich dowodów. Dodał, że prokurator udał się do redakcji „Wprost” celem egzekwowania prawa i „możemy tylko ubolewać, że środki, którymi dysponował, okazały się nieskuteczne”.
Z satysfakcją odnotowujemy, że minister sprawiedliwości podzielił opinię prokuratora generalnego co do zasadności przeprowadzonych działań podjętych w redakcji tygodnika Wprost.
I zdecydowanie stwierdził:
Minister nie wskazał żadnego przepisu czy to w kodeksie postępowania karnego, czy jakiejkolwiek innej ustawie, którą prokurator by naruszył swoim działaniem. Mówił o standardach, nie wskazał jednak, gdzie one są skatalogowane. Nie zgadzamy się z kilkoma kwestiami, które minister poruszył w trakcie swojego wystąpienia.
I wyliczał:
Prokurator nie informuje sądu o planowanych działaniach, czy to przeszukania czy żądania wydania rzeczy. Minister nie wskazał żadnego paragrafu, który by na prokuratora nakładał taki obowiązek.
Prokurator ma możliwość sporządzenia kopii binarnych. Spowodowałoby to, że prokurator zabezpieczyłby dowód na potrzeby postępowania. Kopie binarne zostałyby zabezpieczone i złożone w kancelarii tajnej prokuratury, gdzie nie mieliby do nich dostępu funkcjonariusze ABW. Przekazałby je do sądu i to sąd by zdecydował, czy prokurator może je wykorzystać w trakcie postępowania.
Dodał też, że praca redakcji w żaden sposób nie uległaby zaskoczeniu, gdyby redaktorzy zastosowali się do prośby śledczych.
Martyniuk zapowiedział, że do konferencji ministra niebawem szczegółowo odniesie się prokuratora okręgowa, a w najbliższych dniach zostanie udostępniony opinii publicznej zapis z kamery wideo, jako „obiektywny dowód przebiegu przeszukania w redakcji tygodnika”.
mtp
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/201570-zaczyna-sie-jatka-prokuratura-generalna-odpowiada-biernackiemu-minister-nie-wskazal-zadnych-przepisow