Prokuratura wysłała do „Wprost” bardzo ważnego śledczego. „Zasłużonego” dla rządu ws. Smoleńska

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl / tvn24
Fot. wPolityce.pl / tvn24

Do siedziby „Wprost” Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wchodziła dziś dwa razy. Za drugim – w asyście prokuratora. I to nie byle jakiego. Do redakcji pofatygował się sam Józef Gacek, czyli naczelnik Wydziału V Śledczego Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.

To sprawdzony funkcjonariusz państwa Platformy Obywatelskiej. Prokurator ów osobiście podpisał się pod decyzją o umorzeniu tzw. wątku organizacyjnego w cywilnym śledztwie smoleńskim. Takie postanowienie oznaczało, że nie spadł włos z głowy urzędnikom kancelarii premiera z samym szefem rządu na czele, mimo że ta sama prokuratura stwierdziła w śledztwie i odnotowała w kilkusetstronicowym dokumencie je zamykającym liczne nieprawidłowości, jakich dopuścili się państwowi urzędnicy.

Gacek sam poszedł do „Wprost”, choć śledztwem ws. podsłuchów się nie zajmuje. Prowadzi je prokurator Anna Hopfer, ale najwyraźniej żądanie od dziennikarzy wydania niebezpiecznych dla rządu nagrań wymagało postawienia na nogi pana naczelnika.

Poniżej prokuratorskie pismo swojej podwładnej, z jakim Gacek stawił się w redakcji tygodnika.

Pismo opublikował na Twitterze dziennikarz
Pismo opublikował na Twitterze dziennikarz „Wprost” Michał Majewski

mt

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych