ABW weszła do siedziby "Wprost". Prokuratura dostała od Agencji pierwsze materiały ws. śledztwa podsłuchowego. Nie wiadomo jakie

Fot. abw.gov.pl
Fot. abw.gov.pl

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazała prokuraturze zebrane przez siebie materiały w sprawie nielegalnych podsłuchów polityków i prezesa NBP – podała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Renata Mazur. Nie ujawniła jednak charakteru tych materiałów.

Będą one teraz analizowane

— dodała jedynie.

Ponadto funkcjonariusze ABW weszli do siedziby tygodnika „Wprost”. Dziennikarz tygodnika Michał Majewski napisał na Twitterze:

Weszło trzech panów z ABW. Żądają wydania nośników.

Potwierdził to rzecznik Agencji podając, że „odwiedziny” w redakcji odbyły się na polecenie prokuratury.

ABW przyszło z dość dziwnym uzasadnieniem wydania nośników nagrań. Zapytałem tak: „Rozumiem, że wy chcecie zabrać nam wszystkie redakcyjne komputery. Jak to mam rozumieć?” Wtedy sprecyzowano, że chodzi o nośnik z nagraniem. Mogę powiedzieć, że była to dla mnie sytuacja dość dziwna. Wytłumaczyłem im, że jeżeli oni chcą żebyśmy wydali wszystkie komputery albo przynajmniej podstawowych dziennikarzy, którzy może mieli styczność z tym nagraniem, to my nie będziemy mogli pracować

— relacjonował w RMF FM Sylwester Latkowski, redaktor naczelny „Wprost”.

Powiedziałem, że my musimy sprawdzić, czy przypadkiem w ten sposób nie wyjawimy źródła, a źródło zastrzegło sobie anonimowość. My dziennikarze podlegamy prawu prasowemu i musimy chronić informatorów

— stwierdził.

Latkowski poinformował, że redakcja „Wprost” na razie nie wydała ABW żadnych materiałów „ponieważ na nośnikach może być jakikolwiek ślad, który ujawni informatora.”

My tego nie możemy akurat zrobić, bo źródło zastrzegło sobie tajemnicę dziennikarską i ochronę tego

— podkreślił Latkowski.

Można było wezwać mnie do prokuratury, a nie nasyłać trójkę funkcjonariuszy ABW do redakcji. Można to było zrobić zupełnie inaczej. Chodzi mi o to i tylko wyłącznie o metodę jak to zrobiono. O metodę. To jest zastraszenie. Jednocześnie poprosiłem, żeby w innej formie komunikowano się ze mną, niekoniecznie przesyłając trzech funkcjonariuszy ABW

— dodał.

Jak zaznaczył, „Wprost” opublikuje wszystkie posiadane nagrania. Aktualnie trwają nad nimi prace.

CZYTAJ: Kaczyński o wtargnięciu ABW do „Wprost”: „To agresywne działania przerażonej sitwy, która przyłapana na łamaniu konstytucji panicznie boi się kolejnych publikacji prasowych na ten temat”

We wtorek praska prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nielegalnego podsłuchiwania osób pełniących ważne funkcje publiczne. Kodeks karny stanowi, że grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2 podlega ten, kto w celu uzyskania informacji, do której nie jest uprawniony, zakłada lub posługuje się urządzeniem podsłuchowym, wizualnym albo innym urządzeniem specjalnym. Tej samej karze podlega, kto informację tak uzyskaną „ujawnia innej osobie”. Ściganie przestępstwa następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Zawiadomienia w tej sprawie złożyli w poniedziałek szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz i Dariusz Zawadka, b. dowódca jednostki GROM, obecnie członek zarządu spółki PERN.

Rzecznik ABW Maciej Karczyński informował we wtorek, że w ramach wyjaśniania sprawy dotyczącej nagrań Agencja przeszukała wytypowane miejsca.

Zebrany materiał zostanie przekazany prokuraturze, celem oceny i podjęcia dalszych decyzji

— powiedział.

Kierując się dobrem wyjaśnienia sprawy oraz z uwagi na jej charakter, nie podajemy żadnych szczegółowych informacji

— podkreślił. Wcześniej rzecznik mówił, że działania dotyczyły tego, w jaki sposób doszło do nagrań i kto mógł je wykonać.

CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Z restauracji Roberta Sowy jest ponad 900 godzin nagrań. Co i kiedy wypłynie?

PAP/mtp/jkub/rmf24.pl/wprost.pl

————————————————————————————————-

Tygodnik dostępny jest w formatach EPUB, MOBI i PDF, które dopasowują się do urządzeń takich jak telefony, tablety i czytniki e-booków. Szczegóły na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.