Za takie wypowiedzi dostaje się nagrody, dzięki takim komentarzom premier Tusk zgadza się na wywiady, a prezydent odznacza orderami. Jacek Żakowski po raz kolejny wykazał się jako prymus tego rządu.

Dziennikarz „Polityki” komentował na antenie tvn24 aferę taśmową, którą opinia publiczna w Polsce żyje od kilku dni. Żakowski nie tylko nie skrytykował Bartłomieja Sienkiewicza i Marka Belki, ale wręcz… chwalił ich! Naprawdę.

To fantastyczna rozmowa. W warunkach pełnej konfidencji rozmawia dwóch ludzi i żaden nie chce niczego dla siebie. To niesamowite

— cieszył się publicysta.

W jego ocenie to „rozmowa bardzo wysokich standardów”.

Znamy dwie rozmowy, kompletnie inne. Jedna, dwóch byłych ministrów, jest bardzo przykra. Trochę szczęścia w tym, że to już „byli ministrowie”. To oczywiście robi złe wrażenie, ale i stosunek Tuska do nich jest bardzo krytyczny

— przekonywał.

Jacka Żakowskiego nie razi nawet to, że minister Sienkiewicz jako argument interwencji NBP wskazuje wysokie notowania partii opozycyjnej.

Nawet w momencie, w którym minister Sienkiewicz mówi, że jest ryzyko zwycięstwa PiS, nawet wtedy nie może powiedzieć „i nas wykopsają”, ale musi to uzasadnić merytorycznie

— mówił będący pod wrażeniem redaktor.

Nagrodę (pod)lizaka przyznajemy jednogłośnie! Brawo, panie Jacku!

svl, tokfm.pl