Patriotyzm gospodarczy i wsparcie dla rodzimych przedsiębiorstw mają na ustach chyba wszyscy ministrowie rządu Donalda Tuska. Bo przecież trzeba walczyć z kryzysem, wzmacniać polską gospodarkę, etc…
Warto skupić się na jednym z wielu wątków afery podsłuchowej, którą cały polityczny świat w Polsce żyje od kilkunastu godzin. Chodzi o fragment rozmowy między Markiem Belką a Bartłomiejem Sienkiewiczem.
Marek Belka: Wiesz, tu jest inna gra. Na przykład moje lotnisko im. Reymonta w Łodzi, malutkie lotnisko, ch… wie komu potrzebne, ale jest. Jednak nie tak niepotrzebne jak lotnisko w Gdyni, które wisiało na tym OLT
— kpi wyraźnie rozbawiony prezes NBP.
A Sienkiewicz tłumaczy Belce, jak naprawdę wygląda polityka tego rządu:
No tak, tak… Jak wisi na Wizzaierze i Ryanairze. (…) My ich dotujemy pod stołem, żeby w ogóle był jakiś ruch lotniczy..
— mówi szef MSW.
A więc tak wygląda polityka inwestycyjna i gospodarcza rządu Tuska w praktyce. Gdy zrzucić cały lukier i makijaż, zostaje brutalna prawda o beznadziejnym rządzie.
lw
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/200776-dotujemy-ich-pod-stolem-jeszcze-jeden-watek-nagran-sienkiewicz-mowi-o-nielegalnym-finansowaniu-zagranicznych-firm