Środowe wydarzenia z Sejmu związane z nieudanym uchyleniem immunitetu dla Mariusza Kamińskiego oraz powrót sprawy źródeł majątku małżeństwa Kwaśniewskich wywołały spory odzew.
Odzew to także spora panika w szeregach rządowego establishmentu. Rozpoczął w swoim stylu Stefan Niesiołowski - nazywając byłego szefa CBA „chwastem, który trzeba wyrwać”.
A dziś ruszyła maszyna z Czerskiej. Oczywiście nikt o chwastach - przynajmniej na razie - nie pisze, ale „Gazeta Wyborcza” swoje wie. Tekst Wojciecha Czuchnowskiego tytułują „Lodowaty powiew IV RP”. Strach się bać.
Platforma Obywatelska i PSL pogrzebały wczoraj jedną z ostatnich szans na rozliczenie metod policyjnych z czasów rządów PiS
— ubolewa dziennikarz „GW”.
Czuchnowski nie może przeżyć, że wydarzenia z środy przynajmniej na jakiś czas zmieniły optykę patrzenia na scenę polityczną.
Z minuty na minutę szef politycznej policji IV RP stał się „najuczciwszym z Polaków”, na którego „niech nikt nie śmie podnieść ręki” (określenie posła Girzyńskiego z PiS), a prześladowany przez jego służbę były prezydent szykowany jest na zwierzynę łowną
— złości się „Wyborcza”.
Co najlepsze i chyba najbardziej groteskowe - prezydenta Kwaśniewskiego Czerska nazywa w tej sprawie „prześladowanym”. Naprawdę! A potem już zupełne opuszczenie gardy.
Wczoraj mimo upału w Sejmie lodowato powiało IV RP. Jakby wróciły rządy PiS. Na razie na chwilę…
— przestrzega Czuchnowski.
A tak swoją drogą… Lodowaty powiew, gdy takie upały za oknem? Całkiem przyjemna sprawa!
svl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/200120-gazeta-wyborcza-w-panice-kwasniewski-przesladowany-powrot-sprawy-willi-z-kazimierza-lodowaty-powiew-iv-rp-w-takie-upaly-calkiem-przyjemnie