Ważne słowa ks. Isakowicza-Zaleskiego do świętującej władzy: "Nie może być takiej paranoi, że dziś komuniści są traktowani jak autorytety moralne. Nie są nimi, są zbrodniarzami!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/TVN24
wPolityce.pl/TVN24

Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie tvn24 celnie wytknął świętującym dziś rządzącym olbrzymią hipokryzję. Mówiąc o komunizmie, zaznaczył że był on złem, a ci, którzy wtedy strzelali do robotników, to zbrodniarze.

Nie może być takiej paranoi, że dziś są traktowani jak autorytety moralne. Nie są nimi, są zbrodniarzami!

— stwierdził duchowny.

Przekonywał również, że źle się stało, iż nie osądzeni zostali gen. Czesław Kiszczak i gen. Wojciech Jaruzelski.

Odnosząc się do samego święta, ks. Isakowicz-Zaleski oznajmił, że czuje spory żal do stylu, w jakim władza obchodzi datę 4 czerwca.

Dziś jest święto władzy. Wyraźnie pokazała, że nie odwołuje się do ideałów „Solidarności”. Szkoda, zmarnowano bowiem okazję, aby pokazać, że to szarzy ludzie przełamali komunizm, a nie kliku polityków

— przekonywał w programie „Jeden na Jeden”.

I dodawał:

Brakuje mi docenienia ogromnej rzeszy działaczy „Solidarności”, robotników, szarych ludzi, wszystkich, którzy głosowali…

— zakończył kapłan.

lw, tvn24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych